Aż 90 nowych lokali w Warszawie i okolicy chce kupić Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. W ubiegłym roku żaden deweloper nie odpowiedział na jej ogłoszenie, a w tym roku 10. – Liczymy, że teraz uda nam się podpisać umowę – mówią przedstawiciele agencji.
Lokali dla żołnierzy poszukuje regionalny oddział WAM w Warszawie, bo w stolicy armia potrzebuje ok. 1000 mieszkań. Warunek, jaki postawili wojskowi: wszystkie mieszkania muszą być gotowe pod klucz jeszcze w tym roku, aby żołnierze z rodzinami mogli się do nich jak najszybciej wprowadzić. Agencja chciałaby też, aby mieszkania były położone na dobrze skomunikowanych osiedlach, gdzie jest już cała infrastruktura, czyli szkoły, przedszkola, sklepy i punkty usługowe, a w pobliżu funkcjonuje dogodna komunikacja miejska.
Ogłoszenie o chęci zakupu 90 mieszkań agencja zamieściła na początku marca. Odpowiedziało na nie dziesięć firm, których nazw wojsko nie chce zdradzić. W ubiegłym tygodniu komisja dokonała otwarcia ofert. – Analizujemy je, więc na tym etapie nie możemy udzielić informacji o wysokości cen – informuje Magdalena Wojciechowska, rzecznik Wojskowej Agencji Mieszkaniowej.
Teraz w teren idą wojskowi inspektorzy, by sprawdzić, czy przedstawiane przez firmy warunki pokrywają się z rzeczywistością. Czy mieszkania będą gotowe pod klucz do końca roku i rzeczywiście położone są na osiedlach z pełną infrastrukturą.
Potem będą prowadzone już szczegółowe rozmowy z deweloperami. – Liczymy, że tym razem uda nam się kupić mieszkania – mówi Zofia Zienkiewicz z warszawskiego oddziału WAM. Dodaje, że przy wyborze oferty preferowane będą mieszkania położone w budynkach, które w całości zostaną zaproponowane agencji bądź takie lokale, które położone są w wyodrębnionej części nieruchomości. WAM o zakup lokali dla żołnierzy stara się już ponad rok.