Metr wyremontowanego mieszkania droższy o dwa tysiące złotych

Wielu klientów woli kupować mieszkania wymagające odnowienia, bo są tańsze i można je urządzić po swojemu

Publikacja: 29.12.2008 05:35

341 tys. zł – to cena mieszkania przy al. Jana Pawła II w budynku z 1969 roku

341 tys. zł – to cena mieszkania przy al. Jana Pawła II w budynku z 1969 roku

Foto: metrohouse

– Można powiedzieć, że każde mieszkanie jest do remontu. I nie chodzi tu o instalacje czy okna. Każdy klient jest inny i nie wszystkim podobają się czerwone płytki w łazience czy takie, a nie inne szafki w kuchni – zastrzega Marcin Rachwalski z Maxon Nieruchomości. Dodaje, że cena metra odnowionych lokali, m.in. z wymienionymi instalacjami, jest średnio o 2 tys. zł wyższa niż tych do remontu. – Wszystko zależy jednak od tego, gdzie dane mieszkanie się znajduje, czy jest to stare budownictwo z wielkiej płyty, kamienica czy też nowoczesny budynek – wyjaśnia Marcin Rachwalski.

[srodtytul]Trafić w gust klienta[/srodtytul]

– Osobną grupę klientów stanowią młodzi, którzy zwracają uwagę przede wszystkim na to, aby mieszkanie było wykończone w ich stylu, ale z tym jest największy problem – przyznaje.

Waldemar Oleksiak, pełnomocnik zarządu w firmie Emmerson, ocenia, że dwu–, trzypokojowe mieszkania po remoncie nie stanowią dużego procentu w ogólnej puli. Jest ich około 5 – 10 proc. Powody są dwa: mieszkania z taką liczbą pokoi cieszą się największą popularnością, dlatego najszybciej znajdują nabywców.

– Z naszych obserwacji wynika też, że klienci wolą często sami dokonać remontu, nie zdając się na cudze gusty przy wyborze materiałów, technologii, kolorystyki, słowem – aranżacji mieszkania – tłumaczy Waldemar Oleksiak. I podkreśla, że nie dotyczy to klientów, którym zależy na czasie.

– Ci muszą być jednak przygotowani na większe koszty, bo zadbane, gotowe do zamieszkania mieszkanie z założenia kosztuje więcej – przyznaje przedstawiciel Emmersona. – Nie zawsze musi to być jednak liczący się argument dla kupującego, który może powiedzieć, że nie podoba mu się aranżacja, więc będzie musiał dokonać zmian, które podniosą koszty zakupu.

[srodtytul]Nowe na wtórnym[/srodtytul]

Waldemar Oleksiak zauważa, że gotowe do wprowadzenia mieszkanie bywa atrakcyjne np. dla młodych małżeństw, które ze względu na oszczędności mogą zdecydować się na niższy standard. – Ci klienci, dla których będzie to już drugi lokal, chcą najczęściej poprawić standard, zwiększyć powierzchnię, ale też mieć większy wpływ na wygląd mieszkania – ocenia.W agencji Metrohouse, jak mówi Marcin Jańczuk, wraz z napływem na rynek wtórny mieszkań wybudowanych w ostatnich latach zwiększa się odsetek lokali, które w ogóle nie wymagają remontu i pozwalają na wprowadzenie się bez większych inwestycji.

– Dziś w naszej ofercie większość mieszkań jest w dobrym i bardzo dobrym stanie – ocenia Marcin Jańczuk. – Zawsze jednak w obrocie znajdują się lokale do remontu, najczęściej w starszym budownictwie, szczególnie wielkopłytowym. Pośrednicy czasem nie używają określenia, że mieszkanie kwalifikuje się do remontu, określając standard lokalu jako podstawowy – przypomina przedstawiciel Metrohouse.

Podkreśla, że dokonany w mieszkaniu remont generalny (nie chodzi więc tylko o pomalowanie ścian) ma istotny wpływ na cenę.

– Różnica w cenie pomiędzy podobnymi mieszkaniami w zupełnie odmiennym stanie technicznym może dochodzić do około 15 procent – szacuje Marcin Jańczuk. – Mieszkania po remoncie – a przez to droższe – nie są jednak najbardziej poszukiwane. Klienci wychodzą z założenia, że czasem lepiej kupić lokal taniej i samodzielnie wyremontować. Mieszkania do remontu z pewnością będą cieszyć się o wiele większą popularnością, zwłaszcza teraz, gdy tak trudno o zdobycie kredytu – prognozuje.

Według Marcina Jańczuka ceny mieszkań po remoncie negocjuje się trudniej, bo wiele argumentów dotyczy właśnie stanu technicznego lokalu.

[ramka][b]Z rynku - mieszkania po remoncie do wzięcia[/b]

[ul][li] Praga-Południe, 48,8 mkw., dwa pokoje, czwarte piętro, 359 tys. zł[/li][/ul][ul][li] Śródmieście, 56 mkw., dwa pokoje, trzecie piętro, 543 tys. zł[/li][/ul][ul][li] Mokotów, 56 mkw., trzy pokoje, parter, 400 tys. zł[/li][/ul][ul][li] Ochota, 37 mkw., dwa pokoje, ósme piętro, 321 tys. zł[/li][/ul][ul][li] Wola, 42 mkw., dwa pokoje, parter, 256 tys. zł[/li][/ul][ul][li] Bródno, 55 mkw. cztery pokoje, 388 tys. zł[/li][/ul][ul][li] Śródmieście, 36 mkw. dwa pokoje, 341 tys. zł[/li][/ul]źródło: Emmerson, Metrohouse[/ramka]

– Można powiedzieć, że każde mieszkanie jest do remontu. I nie chodzi tu o instalacje czy okna. Każdy klient jest inny i nie wszystkim podobają się czerwone płytki w łazience czy takie, a nie inne szafki w kuchni – zastrzega Marcin Rachwalski z Maxon Nieruchomości. Dodaje, że cena metra odnowionych lokali, m.in. z wymienionymi instalacjami, jest średnio o 2 tys. zł wyższa niż tych do remontu. – Wszystko zależy jednak od tego, gdzie dane mieszkanie się znajduje, czy jest to stare budownictwo z wielkiej płyty, kamienica czy też nowoczesny budynek – wyjaśnia Marcin Rachwalski.

Pozostało 86% artykułu
Nieruchomości
Elastyczne biura w kamienicy przy Poznańskiej
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań