– Budynki zostały nam powierzone w administrowanie na mocy uchwały zarządu Śródmieścia z 1994 roku – mówi Rafał Chromiński z dzielnicowego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. W kamienicy oznaczonej numerem 7 jest 30 mieszkań, z czego cztery to pustostany. W drugiej mieszka 19 rodzin, a 12 lokali jest opustoszałych.
O zwrot nieruchomości przy Górnośląskiej 7a upomnieli się prawni następcy byłych właścicieli. – Decyzji dekomunalizacyjnej, którą wydaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie mamy – twierdzi Rafał Chromiński. – Nieruchomość nie została więc jeszcze przekazana. Nadal to my nią administrujemy – informuje.
Prezydent miasta wydała natomiast decyzję o ustanowieniu użytkowania wieczystego gruntu położonego przy ul. Górnośląskiej 7a na rzecz spadkobierców.
– Czynsze ciągle wpłacamy jednak do kasy miasta – mówi jedna z lokatorek kamienicy (nazwisko do wiadomości redakcji). – Spadkobierców byłych właścicieli nigdy też nie widzieliśmy na oczy. Wciąż jesteśmy lokatorami komunalnymi – podkreśla.
Jerzy Majewski, wiceburmistrz Śródmieścia, twierdzi tymczasem: – To już jest budynek prywatny, ale jeszcze w administracji śródmiejskiego ZGN, gdyż fizycznie nie został przekazany.
– Budynek nie jest zagrożony katastrofą budowlaną. Gdyby tak było, wyprowadzilibyśmy mieszkańców choćby do namiotów – podkreśla wiceburmistrz. – Rzeczywiście istnieje jednak zagrożenie budowlane, bo budynek jest w złym stanie technicznym – przyznaje.