Kto ma prawo wynająć mieszkanie od TBS

Rodzina, której brak pieniędzy, by kupić mieszkanie, może je wynająć w Towarzystwie Budownictwa Społecznego. Nie każda jednak ma taką szansę

Publikacja: 02.05.2009 04:44

Osiedle TBS w Jaśle

Osiedle TBS w Jaśle

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

Czasy, kiedy banki udzielały niemal wszystkim kredytów na mieszkania, są już za nami. Teraz na własne lokum mogą mieć nadzieję tylko nieliczni. Mieszkanie w TBS dla wielu osób może być więc jedyną szansą na własny kąt. Trzeba jednak spełnić warunki zawarte w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=53D22E4A5267063B69D11EDD76E6F522?id=133092]ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (DzU z 2000 r. nr 98, poz. 1070 ze zm.)[/link], a także w statucie TBS.

[srodtytul]Partycypacja to podstawa[/srodtytul]

Osoba, która stara się o takie lokum, musi się liczyć tym, że będzie musiała wpłacić tzw. partycypację. To nic innego jak współfinansowanie budowy mieszkania. Korzyść z niej jest obustronna, TBS w ten sposób ma pieniądze, a zainteresowany – gwarancję wynajęcia lokalu po jego wybudowaniu. Partycypacja wynosi na ogół 30 proc. kosztów budowy lokalu.

[wyimek]7 – 18 zł wynosi przeciętny czynsz za metr kwadratowy; najwyższy jest w Warszawie[/wyimek]

Towarzystwa są spółkami non profit, najważniejszym ich celem jest stawianie domów z mieszkaniami pod wynajem. Pieniądze na ich budowę pochodzą z kredytów zaciąganych z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, którym dysponuje Bank Gospodarstwa Krajowego.

Kredyt taki może jednak pokryć maksymalnie 70 proc. inwestycji. Pozostałe 30 proc. towarzystwa muszą zdobyć z innych źródeł, z reguły jest nim partycypacja.

Co istotne, pieniądze z partycypacji można odzyskać. TBS zwraca je najemcy, gdy ten wyprowadzi się z mieszkania. Ma na to maksymalnie rok od daty wyprowadzki.

[srodtytul]Warunek: określone zarobki[/srodtytul]

TBS może wynająć mieszkanie tylko osobie (rodzinie) o określonych zarobkach. Mianowicie dochód wynajmującego w dniu zawarcia umowy najmu nie może przekroczyć 1,3 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w danym województwie oraz dodatkowo:

- w wypadku osoby samotnej – 20 proc. tego wynagrodzenia,

- w dwuosobowym gospodarstwie – 80 proc. tego wynagrodzenia,

- w wypadku więcej niż dwóch osób – na każdego 40 proc. tego wynagrodzenia.

Pod uwagę bierze się wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w pierwszym i trzecim kwartale w województwach, bez wypłaty z zysku lub nadwyżki bilansowej w spółdzielniach – z uwzględnieniem strefy budżetowej bez dodatkowych wynagrodzeń rocznych, bez przedsiębiorstw użyteczności publicznej PP i TP SA.

[wyimek]200 towarzystw budownictwa społecznego obecnie buduje lokale lub zarządza nimi[/wyimek]

Najlepiej widać to na przykładzie. Jan Kowalski jest samotny, a mieszkanie chce wynająć w Łodzi, gdzie wskaźnik województwa wynosi obecnie 2789,52 zł. 1,3 tego wynagrodzenia to w zaokrągleniu 3626 zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze 20 proc. tej kwoty, czyli w zaokrągleniu 558 zł. Jego dochód nie może więc przekraczać 4184 zł.

[srodtytul]Wady i zalety[/srodtytul]

Najemca ma mniejsze prawa niż właściciel. Nie może lokalu sprzedać ani też wykupić na własność. Panuje przekonanie, że czynsz w TBS jest wysoki, a to dlatego, że wkalkulowany jest w niego kredyt zaciągnięty na budowę tego lokalu.

Mieszkania te są jednak nowe i muszą spełniać bardzo wyśrubowane wymagania, inaczej BGK nie da towarzystwu kredytu. Dlatego dużo mniej płaci się za energię niż w starych zasobach. Zgodnie z ustawą czynsz nie może też przekraczać w skali roku 4 proc. wartości odtworzeniowej lokalu.

Raz na dwa lata lokator musi przedstawić deklarację o średnim miesięcznym dochodzie jego gospodarstwa domowego. Na tej podstawie TBS stwierdza, czy jego dochód przekracza wskaźnik wyliczony na podstawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Jeżeli tak, to ma prawo podnieść czynsz za mieszkanie. Może też wypowiedzieć umowę najmu.

Adresy TBS można znaleźć na stronie Ministerstwa Infrastruktury: [link=http://www.mi.gov.pl]www.mi.gov.pl[/link]. Wiele z nich jednak nie działa. Niestety, kolejka oczekujących na nowe mieszkanie jest długa, TBS dostają bowiem zbyt małe kredyty z BGK w stosunku do swoich potrzeb.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

Czasy, kiedy banki udzielały niemal wszystkim kredytów na mieszkania, są już za nami. Teraz na własne lokum mogą mieć nadzieję tylko nieliczni. Mieszkanie w TBS dla wielu osób może być więc jedyną szansą na własny kąt. Trzeba jednak spełnić warunki zawarte w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=53D22E4A5267063B69D11EDD76E6F522?id=133092]ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (DzU z 2000 r. nr 98, poz. 1070 ze zm.)[/link], a także w statucie TBS.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów