W październiku zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu złotowych kredytów na nieruchomości zwiększyło się o 2,025 mld zł.
- Był to drugi tak dobry miesiąc, bo we wrześniu zmiana wyniosła plus 2,004 mld zł - informuje Halina Kochalska, analityk Gold Finance.
Jak dużego skoku dokonał rynek w przypadku złotowych kredytów hipotecznych pokazuje fakt, że jeszcze w wakacje portfel kredytowy powiększał się z 1,65 do 1,87 mld zł, a w styczniu i lutym o niewiele ponad 600 mln zł. Zdaniem Kochalskiej jesienne zmiany to tryumfalny powrót złotego na rynek hipotek. Wynik przekraczający 2 mld zł w przyroście zadłużenia, złoty miał ostatnio w październiku 2007 r.
Drastycznie spada natomiast znaczenie kredytów w walutach obcych. Jak wynika z danych Związku Banków Polskich (opublikowanych przez „Rzeczpospolitą”: [link=http://www.rp.pl/artykul/392581.html]"Euro pokonuje franka w kredytach hipotecznych"[/link]) w III kwartale tego roku, na waluty obce przypadało ok. 22 proc. nowej sprzedaży kredytowej i po raz pierwszy od lat palma pierwszeństwa przypadła w udziale euro. Jeszcze w niektórych miesiącach ubiegłego roku franki szwajcarskie stanowiły nawet 60 – 80 proc. wszystkich pożyczek. Tymczasem w II kwartale było to 24 proc., a w III – już tylko ok. 11 proc. w walutach obcych w nowej sprzedaży. Natomiast kredyty w euro, na które w II kwartale tego roku przypadało zaledwie 5 proc. nowo udzielanych, w III kwartale przekroczyły już 11 proc. – wynika z danych ZBP.
Z danych zebranych przez Gold Finance wynika, że na koniec ubiegłego miesiąca Polacy mieli do spłacenia kredyty na nieruchomości o wartości 219,1 mld zł wobec 215,8 mld zł we wrześniu. Z tego 76,9 mld zł przypadało na zadłużenie złotowe, a 142,2 mld zł na kredyty w walutach obcych. Zadłużenie w walutach obcych w porównaniu z wrześniem wzrosło o ok. 1,35 mld zł. Z tego jednak około 1 mld zł było efektem wzrostu kursu walut obcych, głównie franka szwajcarskiego.