Pokazuje to, że proces spadku ceny, wynikający z większego zasięgu segmentu popularnego, został wstrzymany. Nieco bardziej zdecydowane i zróżnicowane ruchy widoczne są po stronie średniej ceny mieszkań sprzedanych. Są bowiem miasta, w których akceptacja wyższych cen jest bardziej widoczna, jak np. Gdańsk (+3,3% czerwiec/maj) czy Warszawa (+1,3%). Są jednak również rynki, gdzie średnio kupione mieszkania są tańsze niż w maju, np. Poznań (-5,9%) czy Wrocław (-4,7%).
[srodtytul]O huśtawce cen nie ma już mowy [/srodtytul]
Na podsumowanie półrocza oraz prognozę na kolejny okres składają się - zdaniem Kochalskiej i Gołębiowskiego - całkiem optymistyczne elementy. Pierwsze sześć miesięcy roku to czas stabilnej sprzedaży na stosunkowo wysokim poziomie (w porównaniu do roku 2009).
- Słowo „stabilizacja” zastąpiło słowo „kryzys” i wszyscy uczestnicy rynku spoglądają w przyszłość z większym optymizmem. A to dobrze wróży. Widać to po względnie wysokim wolumenie zakupów, które wynikają przecież z podjętych decyzji o wydaniu gotówki lub zaciągnięciu kredytu. Widać to również po stronie podażowej, gdzie powstające inwestycje wchodzą na rynek w sposób dobrze przemyślany, przygotowane pod klienta i wielkościowo (w każdym rozumieniu) odpowiadające aktualnym potrzebom rynku. Rynek nabiera charakteru fundamentalnego i nie grożą nam drastyczne wahnięcia w jednym czy drugim kierunku. Popyt jest kreowany przez dostęp do finansowania, który nawet pomimo Rekomendacji T powinien pozostać stabilny - przekonują eksperci Gold Finance i redNet Consulting. - Chociaż niektórzy straszą, że nowe zalecenia nadzoru odbiorą możliwość zaciągania kredytów na 100% nieruchomości, to autorzy Rekomendacji T tłumaczą, że brakujące 20% wkładu przy kredycie w walutach obcych wystarczy dobrze ubezpieczyć, co już zresztą ma miejsce.
Co więcej, konkurencja na rynku kredytów hipotecznych wzrasta i co chwilę obserwujemy atrakcyjne oferty czy promocje. Podaż z kolei bardzo dobrze przygotowuje kolejne oferty. Zabezpieczonych jest również bardzo wiele terenów inwestycyjnych, które w każdej chwili mogą wejść na rynek, gdy zauważona zostanie jakakolwiek luka. Dlatego jeśli chodzi o ceny, w drugim półroczu nie spodziewamy się znaczących zmian, zarówno w górę, jak i w dół. Z pewnością deweloperzy nie będą obniżać cen już sprzedawanych inwestycji. Średnia cena, jeśli ulegnie obniżeniu, to tylko dlatego, że na rynek zacznie wchodzić większa liczba tanich mieszkań w segmencie popularnym niż tych z segmentu wyższego, podnoszącego średnie wskaźniki.
[srodtytul]Zdolność kredytowa idzie w górę[/srodtytul]