Miniony kwartał nie przyniósł rewolucji na rynku mieszkaniowym nad Wisłą. Wyniki giełdowych deweloperów pozwalają sądzić, że całkowita sprzedaż mieszkań w Polsce od blisko roku utrzymuje się na podobnym poziomie.
Ustabilizowały się również ceny. Jak wynika z danych RedNet Consulting, średnia cena transakcyjna mieszkania dla siedmiu największych aglomeracji była we wrześniu (7,08 tys. zł za mkw.) tylko minimalnie wyższa niż w czerwcu 2010 r. (7,04 tys. zł). Widać za to, że firmy mieszkaniowe coraz niechętnej stymulują sprzedaż rabatami.
O ile pod koniec półrocza różnica między średnimi cenami transakcyjnymi wynosiła około 500 zł, o tyle obecnie jest o ponad 100 zł niższa. Wpływ na to ma również stopniowe oczyszczanie ofert deweloperów ze „starych” mieszkań (duży metraż, mała liczba pokoi), dostosowanych do potrzeb rynku sprzed jego załamania jesienią 2008 r. To właśnie dla takich lokali najłatwiej było w ostatnich miesiącach uzyskać cenowy rabat od dewelopera.
[srodtytul]Zacięta walka o fotel lidera[/srodtytul]
Jak tegoroczne lato wspominać będą giełdowi deweloperzy? Potentaci – zdecydowanie pozytywnie. Największe z firm mieszkaniowych zwiększyły bowiem sprzedaż w porównaniu z II kwartałem 2010 r. Wakacyjne przyspieszenie sprawiło, że rywalizacja o miano lidera rankingu sprzedażowego się zaostrzyła. Pierwszą pozycję utrzymał Dom Development, który zgodnie z naszymi szacunkami znalazł w minionym okresie nabywców na 320 mieszkań netto (uwzględniając rezygnacje), osiem więcej niż kwartał wcześniej. Kierowana przez Jarosława Szanajcę spółka czuje jednak na plecach oddech konkurencji.