Ceny działek inwestycyjnych umocniły się i na dalsze ich spadki nie ma co liczyć – twierdzą analitycy z firmy Colliers International. Wskazuje na to coraz większy popyt. Bo choć na początku ubiegłego roku sprzedaż gruntów szła opornie – zdarzały się transakcje rzędu co najwyżej kilku milionów euro – w ostatnich miesiącach 2010 r. kupowano działki pod zabudowę mieszkalno-biurową nawet po 50 – 70 mln euro.
– Największym zainteresowaniem cieszą się grunty warszawskie przeznaczone pod inwestycje średniej lub małej skali. Zdecydowanie najtrudniejsze do sprzedania są duże działki – uważa Mikołaj Martynuska, dyrektor działu doradztwa deweloperskiego w firmie doradczej CB Richard Ellis.
[srodtytul]Rozsądne wyceny[/srodtytul]
W drugiej połowie ubiegłego roku deweloperzy decydowali się na kupno coraz droższych gruntów. Według analiz Colliers International warszawskie stawki transakcyjne za ziemię pod zabudowę mieszkaniową wzrosły w ciągu roku o ponad
30 proc. Najwyższe kwoty w stolicy doszły ostatnio do 3,5 tys. zł za mkw. powierzchni użytkowej mieszkalnej budynku (tzw. PUM), który ma powstać. Natomiast jedna z rekordowych transakcji opiewała na kwotę 5,8 tys. zł za mkw. PUM.