Dlatego większość pośredników nie wyklucza niewielkiego, 1 – 2-proc., spadku cen. Tylko nieliczni prognozują małe podwyżki. Według barometru „Rz" mieszkania z drugiej ręki mogą potanieć w ciągu roku średnio o około 1 proc.
• Eksperci zastanawiają się, jak duże powinny być obniżki cen, aby ruch na rynku wyraźnie się zwiększył. Okazuje się jednak, że zaproponowanie stawki wywoławczej o 15 – 20 proc. niższej od obowiązującej na podobne lokale nie zawsze radykalnie zwiększa zainteresowanie ofertą. Utrzymuje się obawa przed zaciąganiem dużych kredytów i wieloletnimi ich spłatami w niezbyt pewnej sytuacji gospodarczej.
• Najszybciej można w dalszym ciągu sprzedać kawalerki i niewielkie dwa pokoje. Konkurencją dla rynku wtórnego są mieszkania nowe, ale w domach już wybudowanych.
Patrz też: Ile za mieszkania używane
Jak czytać barometr?
Agencje pośrednictwa (Akcespolska, Lexpol, Ober-Haus, Północ i WGN) z pięciu miast podają stawki za metr kwadratowy kawalerek, mieszkań dwupokojowych i trzypokojowych obowiązujące obecnie oraz prognozowane dla tych samych nieruchomości za rok. Wyliczoną aktualną średnią cenę porównujemy z przeciętną przed rokiem i przewidywaną za rok, uzyskując rzeczywiste i prognozowane zmiany wyrażone w procentach.