Dlaczego sprzedaż mieszkań idzie deweloperom tak dobrze na koniec roku? Bo – jak sami mówią o sobie – są elastyczni. Nie mówią wprost: „obniżamy ceny", ponieważ... „nie brzmi to dobrze". Raczej kuszą tak: „oferujemy w promocji to i to, wynegocjuj coś dla siebie". Widzą, że w obliczu wielkiej podaży i zmniejszającego się grona potencjalnych klientów tylko dobra cena pomoże sprzedać mieszkanie.

Natomiast sprzedający lokale na rynku wtórnym w Warszawie jakby zasłonili sobie oczy – tak obrazowo opowiadał o zaporowych cenach ofertowych jeden ze stołecznych pośredników. Ale do inwestycji zniechęcają nie tylko ceny rodem z hossy.

Z analiz Open Finance i Domy.pl wynika, że pogarszająca się sytuacja na rynku pracy i rosnąca niechęć do zwiększania obciążeń domowego budżetu sprawiają, że potencjalni kupujący z dużą ostrożnością podchodzą do kupna mieszkań.

Co jest ich w stanie przekonać do wzięcia kredytu? Stabilna sytuacja w pracy i tańsze mieszkanie, w porównaniu z podobnymi w tej samej lokalizacji. Tymczasem – jak podaje serwis Domy.pl – na rynek wciąż napływa wiele lokali, na które z racji wysokich cen może być trudno znaleźć nabywcę, jeśli w ogóle będzie to możliwe.

Spośród wszystkich stołecznych mieszkań, wystawionych na sprzedaż w tym portalu, co szóste oferowane jest za ponad 10 tys. zł za mkw. Tymczasem średnia cena transakcyjna za mkw. lokalu na rynku wtórnym w Warszawie wynosi ok. 7 tys. zł. Kto kupi lokale za 10 tys. zł za mkw. i droższe?