Reklama

Gdzie po nowe mieszkanie

Na rynek trafiają mieszkania, którymi deweloperzy spłacili zobowiązania wobec wykonawców osiedli i architektów. Są do 30 procent tańsze od zwykłych ofert.

Aktualizacja: 28.01.2013 08:37 Publikacja: 28.01.2013 01:35

Gdzie po nowe mieszkanie

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Takie lokale mamy w Bydgoszczy, Gdańsku i Warszawie – mówi Jan Łuczak, prezes sieciowej agencji Nordhaus. – Ich ceny są zazwyczaj znacznie niższe – o 20–30 proc. – niż tych oferowanych przez deweloperów. Według Jana Łuczaka, takie okazje będą się na rynku pojawiać częściej.

– Firmy budowlane muszą przecież zapłacić swoim podwykonawcom i pracownikom. Jednocześnie obawiają się, czy deweloper zapłaci im za roboty, więc po prostu biorą to, co mogą. Aby nie stracić płynności finansowej, firmy muszą te wzięte w rozliczeniu mieszkania szybko sprzedać. Opłaca się im obniżyć cenę i z uzyskanych pieniędzy zapłacić podatki, zobowiązania wobec ZUS i pracowników. W przeciwnym wypadku grożą im wysokie odsetki, a nawet upadłość – tłumaczy Łuczak.

Atrakcyjne ceny

Z kolei Marcin Jańczuk z sieciowej agencji Metrohouse & Partnerzy wspomina, że oprócz firm budowlanych mieszkania deweloperskie zgłaszały do sprzedaży także pracownie architektoniczne.

– W obecnej sytuacji rozliczenie w formie mieszkania to tylko pogodzenie się z dość długim czasem oczekiwania na nabywcę. Czasem jednak wykonawcy wychodzą z założenia, że lepiej przyjąć w rozliczeniu nieruchomość, niż czekać na rozliczenie gotówkowe, które nastąpi w bliżej nieokreślonej przyszłości – podkreśla Marcin Jańczuk.

Takie mieszkania trafiają czasem także do sieciowej agencji Północ Nieruchomości. – Ostateczna cena takiego mieszkania jest przeważnie o kilka do kilkunastu procent niższa od oferowanej przez dewelopera (średnio to ok. 10 proc.) – mówi Wojciech Porębski z Północ Nieruchomości. – W przypadku domów ta różnica cen jest często jeszcze większa, nawet do 20 proc. Firma podwykonawcza, która dostała w rozliczeniu nieruchomość, chce ją jak najszybciej spieniężyć. Oferując ją na rynku, konkuruje z deweloperem, co stwarza duże trudności w znalezieniu choćby potencjalnych nabywców. Aby ich przyciągnąć, konieczne jest obniżenie ceny – potwierdza przedstawiciel agencji Północ Nieruchomości.

Reklama
Reklama

Zastrzega jednak, że nagłego wzrostu liczby takich ofert raczej nie widać.

30 proc. taniej można kupić lokale od wykonawców osiedli

– Nie spodziewamy się też, aby zaczęło ich przybywać w najbliższym czasie – mówi Wojciech Porębski. – Deweloper rozlicza się w ten sposób, kiedy ma problemy z zachowaniem płynności finansowej i potrzebuje szybkiego zastrzyku gotówki. Dla podwykonawców ta forma rozliczenia się z deweloperem jest dosyć problematyczna. Najczęściej godzą się na nią tylko wtedy, gdy nie są pewni otrzymania zapłaty w gotówce. Jeśli jednak sytuacja deweloperów będzie się nadal pogarszać, być może ta praktyka stanie się bardziej powszechna – prognozuje Wojciech Porębski.

Z kolei Leszek Hardek, szef toruńskiej agencji Intercentrum, na razie nie słyszał, by w Toruniu deweloperzy oddawali mieszkania w rozliczeniu.

– Na pewno się tym nie chwalą – mówi Leszek Hardek. Jego zdaniem takie zjawisko może jednak dojść do głosu. – A to dlatego, że nowy program dopłat „Mieszkanie dla młodych" w tym roku nie zostanie pewnie wprowadzony, a popyt na rynku nie będzie wzrastał – tłumaczy Leszek Hardek. Według niego z takiej formy rozliczeń mogą korzystać zwłaszcza deweloperzy z ograniczoną zdolnością kredytową lub z zachwianą płynnością finansową. – Zawsze to jakiś sposób na spłacenie swoich zobowiązań – przyznaje szef toruńskiej agencji.

Niższe marże

Zdaniem Tomasza Kołodziejczyka, pełnomocnika zarządu w redNet Property Group, rozliczenie należności wobec generalnego wykonawcy mieszkaniem jest dla firmy deweloperskiej bardzo korzystne, bo nie musi wykładać gotówki, dając gotowy produkt. – Sytuacja na rynku deweloperskim jest dziś dość trudna. Konkurencja jest duża, a dochody ze sprzedaży mieszkań coraz niższe – tłumaczy Tomasz Kołodziejczyk. – W związku z tym dosyć ostrożnie oceniamy możliwość czy gotowość generalnego wykonawcy bądź firm, które dostarczają materiały budowlane, do stosowania tego typu rozwiązania. Spowodowane jest to m.in. tym, że każda z tych firm musi regulować swoje zobowiązania, a sprzedaż mieszkania trwa dziś coraz dłużej – podkreśla Kołodziejczyk.

Reklama
Reklama

Według prezesa Jana Łuczaka sami deweloperzy będą zmuszeni obniżać ceny. – Dzisiejsze koszty budowy – przede wszystkim zakupu gruntów – są o wiele niższe niż cztery–sześć lat temu. Tańsze są także robocizna oraz materiały. Na rynek zaczną więc niedługo trafiać mieszkania, które po prostu zostały taniej wybudowane – podkreśla szef Nordhaus. Dodaje, że deweloperzy zaczynają się także zadowalać niższymi marżami.

Nieruchomości
Czy deweloperzy pokazują ceny mieszkań? Sprawdzamy
Nieruchomości
Kupować mieszkanie czy czekać
Nieruchomości
Deweloper pokaże ceny wszystkich mieszkań. Mogą być problemy z codziennym raportowaniem
Nieruchomości
Warszawa. Office House odda miastu zielone ciepło
Nieruchomości
Ile za mieszkanie z drugiej ręki
Reklama
Reklama