- Mamy za sobą pierwsze półrocze. Zróżnicowana sytuacja na poszczególnych rynkach mieszkaniowych nie daje jednoznacznych odpowiedzi na temat kształtowania się cen mieszkań w najbliższej przyszłości - podkreśla Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse&Partnerzy. - W każdym z siedmiu analizowanych miast ceny ulegają ciągłym wahaniom, charakteryzują się częstymi zmianami. W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku ceny transakcyjne mieszkań pozostają na zbliżonym poziomie. Istotne obniżki widoczne są jedynie we Wrocławiu. W Gdańsku i Gdyni obecne ceny są nawet nieznacznie wyższe od danych z transakcji sprzed 12 miesięcy - podkreśla.
Z analiz Metrohouse&Partnerzy wynika, że w Krakowie kupowaliśmy mieszkania średnio o 6 zł za mkw. taniej niż przed miesiącem (0,1 proc.), a w Warszawie miesięczny spadek wyniósł 67 zł, czyli 0,9 proc. - Najwyższe spadki cen widoczne były w Poznaniu. To już drugi miesiąc z rzędu, kiedy obniżki przekroczyły 2 proc. Obecnie za mkw. mieszkania z rynku wtórnego klienci płacą tam średnio 4790 zł.
- W pozostałych obserwowanych miastach widoczne są zwyżki cen. Nabywcy używanych lokali płacili drożej za mieszkania położone w Trójmieście. W Gdyni średni wzrost wyniósł 3,5 proc. (4960 zł), a w Gdańsku 2,7 proc. (5280 zł). W przypadku Gdańska to już drugi z rzędu istotny wzrost ceny transakcyjnej. Po kosmetycznym wzroście cen we Wrocławiu tym razem nabywane mieszkania miały ceny wyższe o 2,1 proc. (4941 zł). Po dość stabilnej sytuacji na rynku w Łodzi, także tu zauważamy wzrosty średnich stawek transakcyjnych. W stosunku do notowania sprzed miesiąca klienci płacili za mieszkania wiecej o 3,1 proc. - podaje Marcin Jańczuk.
Podkreśla, że ciekawie jest także w Gdańsku, gdzie średnie ceny ofertowe mkw. mieszkania na rynku wtórnym są wyższe od transakcyjnych jedynie o 3 złote. - Jest to pierwsza taka sytuacja od czasu publikacji różnic cenowych (styczeń 2011 r.). Na nadzwyczajne skurczenie się dysproporcji mają wpływ podwyżki odnotowywane w transakcjach przy jednoczesnym braku zmian cen w ofertach. W innych miastach różnice są już większe. Stosunkowo niewielka dysproporcja widoczna jest w Łodzi, gdzie ceny ofertowe różnią się od transakcyjnych o 2,8 proc. Najwyższe różnice widać w Krakowie i we Wrocławiu. W obu tych miastach przekraczają 9 proc. - mówi Jańczuk.
Agencja Metrohouse przeanalizowała metraże nabywanych mieszkań w wybranych dwudziestu miastach. Największe mieszkania są nabywane w Gdyni, podczas gdy najmniejsze metraże sprzedawane są w Elblągu.