Stadion Narodowy ciągle w budowie

Obiekt ma zacząć zarabiać od 2015 r., ale ponoszone przez państwo koszty jego budowy wciąż rosną.

Publikacja: 22.11.2013 10:11

Stadion Narodowy ciągle w budowie

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Red

Stadion Narodowy w Warszawie od kilku miesięcy zmniejsza straty. Dotyczy to jednak tylko jego bieżącego funkcjonowania, bo ok. 30 mln zł rocznie Skarb Państwa przeznacza na rozliczenie budowy.

Po aferach związanych z wynagrodzeniami prezesów Narodowego Centrum Sportu, a także kompromitującym meczem Polska–Anglia, kiedy stadion zamienił się w „basen narodowy", Ministerstwo Sportu i Turystyki postawiło na nowe otwarcie. Odebrało NCS-owi zarządzanie obiektem i powierzyło go spółce PL2012+, odpowiedzialnej wcześniej za przygotowania do Euro 2012. Kierowana przez Marcina Herrę spółka co jakiś czas chwali się poprawą wyników finansowych, rosnącym zainteresowaniem obiektem oraz coraz lepszym wizerunkiem.

Jest jej o tyle łatwiej, że obarczona jest jedynie bieżącymi kosztami funkcjonowania stadionu, które stara się bilansować przychodami komercyjnymi. Ale trwa jeszcze żmudny proces rozliczania samej budowy, za który odpowiada zupełnie inny podmiot, czyli NCS, któremu do nazwy dodano jedynie „Rozliczenia". Dopiero zamknięcie tego etapu pozwoli na uzyskanie pełnej dokumentacji powykonawczej i właściwe zakończenie budowy. Formalnie, mimo oddania obiektu do użytku, budowa nadal trwa.

30 mln zł rocznie

Nasuwa się pytanie, dlaczego do obsługi jednego obiektu istnieją dwa odrębne podmioty. Mogłoby się wydawać, że odebranie NCS-owi zarządzania stadionem powinno skutkować zakończeniem istnienia skompromitowanej spółki. Ministerstwo Sportu i Turystyki twierdzi jednak, że jej działanie jest niezbędne.

– Spółka odpowiada za usuwanie usterek stwierdzonych podczas odbiorów robót oraz wykonanie niezbędnych dla funkcjonowania stadionu dodatkowych prac. Zajmuje się również rozliczeniem umów zawartych w celu realizacji inwestycji, rozpatruje też roszczenia podwykonawców, którzy nie otrzymali należnego im wynagrodzenia od generalnego wykonawcy Stadionu Narodowego. Spółka wspiera również Prokuratorię Generalną SP w sporach z generalnym wykonawcą, a także prowadzi spory, których jest stroną – tłumaczy Katarzyna Kochaniak, rzeczniczka resortu.

Obecny koszt funkcjonowania NCS to ok. 30 mln zł rocznie, w całości pokrywany jest z budżetu państwa. Największe pozycje to 14 mln zł na wykończenie powierzchni przeznaczonych pod działalność komercyjną oraz 9 mln zł na spłatę należności podwykonawców. Koszty operacyjne spółki (wynagrodzenia, obsługa prawna itp.) planowane były na 4,972 mln zł, jednakże w tym roku zostały zwiększone do 6,4 mln zł.

– Zwiększenie budżetu operacyjnego wynika m.in. z konieczności wypłaty premii byłemu prezesowi Rafałowi Kaplerowi oraz regulacji innych drobniejszych zobowiązań. Dodatkowe środki w budżecie operacyjnym zostały jednak pokryte z oszczędności poczynionych na inwestycjach. Zostały przeksięgowane środki, które pierwotnie miały być przeznaczone na usuwanie usterek, do których usunięcia udało się jednak zmusić głównego wykonawcę – tłumaczy Mariusz Gierszewski, dyrektor ds. komunikacji w spółce Narodowe Centrum Sportu – Rozliczenia.

Mniejsze koszty NCS

Narodowe Centrum Sportu powstało w 2007 r. jako spółka celowa Skarbu Państwa, mająca za zadanie budowę Narodowego Centrum Sportu, w tym Stadionu Narodowego. Ostatecznie zadania ograniczono wyłącznie do budowy areny Euro 2012 i zagospodarowania okolicznych terenów, na których dalsze inwestycje przeprowadzane będą w nieokreślonej przyszłości. Sam fakt powołania spółki wpisywał się w politykę władz krajowych i samorządowych, które uznały, że przygotowaniem infrastruktury i całej strony organizacyjnej piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. nie mogą się zajmować urzędnicy, lecz wykwalifikowani menedżerowie. Była to też formuła umożliwiająca wypłacanie im rynkowych wynagrodzeń, ponieważ kontrakty w spółkach celowych nie są objęte tzw. ustawą kominową.

NCS jest obecnie znacznie mniej rozbudowaną strukturą niż w czasie budowy i bezpośrednio po jej zakończeniu. Jeszcze na koniec 2012 r. pracowało tam 60 osób, obecnie 17, w tym trzy są na wypowiedzeniach. Na przyszły rok planowane jest zmniejszenie zatrudnienia do dziewięciu osób.

– W połowie przyszłego roku planujemy rozliczenie księgowe tej inwestycji i drastyczne ograniczenie zatrudnienia w Narodowym Centrum Sportu, ale do tego czasu muszą tam pracować eksperci – stwierdziła minister Joanna Mucha na posiedzeniu sejmowej Komisji Sportu i Turystyki, poświęconemu budżetowi ministerstwa w 2014 r. Stadion Narodowy ma w nim zapewnione 25 mln zł z ogólnej kwoty ponad 873 mln.

– Cały czas staramy się ograniczać koszty własne, realizując jednocześnie powierzone zadania. W październiku ub. roku miesięczny koszt funkcjonowania NCS wynosił 711 tys. zł, w tym samym miesiącu tego roku było to 319 tys., za rok ma to być 200 tys. Wynika to głównie z ograniczania etatów. Podstawową część naszej kadry stanowią inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy towarzyszyli budowie od początku lub przez dłuższy czas jej trwania – tłumaczy Mariusz Gierszewski.

Skończyły się czasy budzących oburzenie opinii publicznej zarobków władz spółki. Obecny prezes, Michał Prymas, według informacji z MSiT zarabia 30 tys. zł miesięcznie, może też liczyć na jedną premię rocznie, maksymalnie w wysokości trzech pensji, w przypadku dokonania pozytywnej oceny działalności spółki przez Radę Nadzorczą.

Koniec w 2014 r.?

Na mocy aktualnej umowy z ministerstwem NCS miało wykonać powierzone zadania do 31 grudnia 2013 r. Wydaje się jednak, że MSiT będzie zmuszone przedłużyć ten termin, ponieważ proces rozliczania budowy nie zbliża się jeszcze do końca. Koszt całej inwestycji według stanu z czerwca 2011 r. to  1,914 mld zł, suma ta jednak nie uwzględnia poniesionych później nakładów na usuwanie usterek (NCS twierdzi, że zidentyfikowano ich ponad 23 tys., z czego prawie 20 tys. już usunięto) oraz zobowiązań wobec nieopłaconych podwykonawców.

Przepisy stanowią, że NCS w ramach solidarnej odpowiedzialności inwestora musi te roszczenia w pewnej części zaspokoić, a następnie wyegzekwować je od głównego wykonawcy. Spór jest jeszcze we wstępnej fazie. „Roszczenia zgłasza się wobec każdego z podmiotów konsorcjum z osobna, przy czym wartości roszczeń nie sumują się. Wobec Hydrobudowy i PBG zgłosiliśmy roszczenia do kwoty 670 mln zł, wobec Alpine Bau Austria 760 mln, pracujemy nad wnioskiem wobec Alpine Deutschland, natomiast Alpine Polska jest w fazie upadłości. Sytuacja tych firm mocno wydłuża wszelkie postępowania" – poinformował Mariusz Gierszewski.

Najwięcej w tym momencie udaje się osiągnąć dzięki rozmowom NCS z firmami budowlanymi i zobowiązywaniu ich do usuwania usterek na własny koszt. Kwoty roszczeń finansowych są bowiem zawrotne, a szanse na ich odzyskanie przez Skarb Państwa niewielkie, ponieważ obecnie wszystkie podmioty konsorcjum znajdują się na różnych etapach procesu upadłościowego. Może się więc okazać, że wszelkie dodatkowe koszty związane z budową Stadionu Narodowego poniesie budżet państwa.

Stadion Narodowy w Warszawie od kilku miesięcy zmniejsza straty. Dotyczy to jednak tylko jego bieżącego funkcjonowania, bo ok. 30 mln zł rocznie Skarb Państwa przeznacza na rozliczenie budowy.

Po aferach związanych z wynagrodzeniami prezesów Narodowego Centrum Sportu, a także kompromitującym meczem Polska–Anglia, kiedy stadion zamienił się w „basen narodowy", Ministerstwo Sportu i Turystyki postawiło na nowe otwarcie. Odebrało NCS-owi zarządzanie obiektem i powierzyło go spółce PL2012+, odpowiedzialnej wcześniej za przygotowania do Euro 2012. Kierowana przez Marcina Herrę spółka co jakiś czas chwali się poprawą wyników finansowych, rosnącym zainteresowaniem obiektem oraz coraz lepszym wizerunkiem.

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield