- Licząc od szczytu hossy miejscami notowane są przeceny przekraczające nawet 30 - 40 proc. Korzystając z tej sytuacji można zostać właścicielem nieruchomości nad ciepłym morzem, gdzie nawet w grudniu temperatura może przekroczyć 20 stopni C- mówi Jakub Potocki z Lion's Bank.
Niedroga Bułgaria
Jak wynika z danych zebranych przez ekspertów Lion's Bank, dla siedmiu krajów na południu Europy, przecena nieruchomości od szczytu hossy wynosi tam od 6,8 proc. w Portugalii, do 39,4 proc. - w Hiszpanii. Najmocniej w ostatnich 12 miesiącach spadły ceny właśnie w Hiszpanii (12,4 proc. rok do roku) i Grecji (9,2 proc. rok do roku). Do grona krajów, w których obniżki cen zaczęły się relatywnie niedawno (rok czy dwa lata temu) zaliczyć można Włochy i Portugalię.
Z kolei w Bułgarii przecena przerodziła się w ostatnim czasie w stabilizację - w ciągu roku zmiana cen nieruchomości wyniosła tam - 0,4 proc. - Bułgarski rynek nieruchomości jest o tyle ciekawy, że tam ceny nieruchomości wakacyjnych należą do jednych z najniższych w Europie. Jak wynika z danych bułgarskiego urzędu statystycznego, przeciętna cena transakcyjna lokalu mieszkalnego w takich miejscowościach jak Burgas czy Varnawynosi obecnie około 2 - 2,5 tys. zł za metr kwadratowy. Wystarczy więc budżet rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, aby stać się właścicielem niewielkiego mieszkania w apartamentowcu - mówi Bartosz Turek, ekspert Lion's Bank.
Podaje, że podobnie jest w przypadku wyposażonego lokalu o powierzchni 36 mkw. z balkonem, który znajduje się w kompleksie Sunny Day 6 (Słoneczny Brzeg). Na jego terenie są: klub fitness, restauracje, supermarket, recepcja, sześć basenów, dwa tory do mini-golfa i dwa boiska.
- Problem w tym, że cały kompleks znajduje się około 3 - 4 km od plaży. Tę niedogodność częściowo niweluje fakt, że właściciele mogą korzystać z regularnych połączeń autobusowych z lotniskiem i plażą. Nie bez znaczenia jest też cena - 75 tys. zł za lokal - mówi Bartosz Turek.