Po śmierci klienta bank będzie miał obowiązek wycenić nieruchomość i ewentualną różnicę oddać spadkobiercom - twierdzą eksperci.
Ministerstwo Finansów opublikowało projekt ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. W stosunku do wcześniejszych założeń, niespodzianką jest brak regulacji w zakresie tzw. renty hipotecznej, czyli podobnego produktu wprowadzonego w 2008 r. przez fundusze hipoteczne.
O tym, co trzeba wiedzieć o projekcie dotyczącym odwróconej hipoteki, mówi Marcin Krasoń, analityk Home Broker:
- Kilka lat trwa już epopeja, w której główną rolę odgrywa odwrócony kredyt hipoteczny, który w międzyczasie stał się jednym z najbardziej oczekiwanych produktów na rynku finansowym. Ma on umożliwić seniorowi posiadającemu mieszkanie uwolnienie kapitału w nim zamrożonego.
Właściciel nieruchomości otrzyma pieniądze w zamian za to, że po jego śmierci bank przejmie mieszkanie, chyba że spadkobiercy zdecydują się je wykupić. Założenia ustawy zmieniały się kilka razy, teraz udało się stworzyć projekt ustawy, co przybliża nas do oczekiwanej przez wielu chwili, w której pojęcie odwróconego kredytu hipotecznego znajdzie się w polskim prawie, a potem w cennikach banków. Pod warunkiem oczywiście, że banki będą chciały ten produkt oferować, bo ustawa nakłada na nie sporo obowiązków i ograniczeń.