W czerwcu 2013 roku przeciętna marża kredytu hipotecznego wynosiła 1,5 proc., a w maju tego roku – 1,75 proc. – wynika z danych zebranych wśród banków przez Tax Care. Kredyty są więc droższe, i to mimo najniższych w historii stóp procentowych (w ubiegłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej już po raz kolejny zostawiła je na niezmienionym poziomie; stopa referencyjna wynosi więc nadal 2,5 proc.). Zdolność kredytowa jest jednak duża.
Ile dla średniaka?
– Pomimo ciągle napiętej sytuacji na Ukrainie na rynkach finansowych sytuacja wydaje się stabilna. Stopy procentowe pozostają na niezmienionych poziomach, a tendencje na rynku walutowym także są przewidywalne – mówi Elżbieta Kopka, ekspert Invigo.
Analitycy tej firmy zbadali zdolność kredytową singla i rodziny, która chce pożyczyć od banku pieniądze na mieszkanie, a zarabia przeciętnie. Z danych GUS wynika, że wysokość średniego miesięcznego wynagrodzenia w Polsce wynosi około 3856 zł miesięcznie, czyli blisko 2753 zł na rękę.
– Osoba tyle zarabiająca, która nie ma żadnych innych zobowiązań, może dziś liczyć na 252 tys. zł kredytu hipotecznego. Maksymalna rata, jaką taki kredytobiorca może opłacać, wynosi 1403 zł w przypadku kredytu w złotych – wylicza Elżbieta Kopka.
Dodaje, że niewielki limit na karcie kredytowej czy w koncie oraz 300 złotych miesięcznej raty innego kredytu (np. gotówkowego) znacznie obniżają zdolność kredytową. Nadal jednak singiel mógłby dostać od banku 195 tys. zł.