W kooperatywie o 30 proc. taniej niż u dewelopera

Istotą kooperatywy jest zaspokajanie własnych potrzeb mieszkaniowych. W budynku wybudowanym na gruncie gminnym będzie trzeba mieszkać przez co najmniej dziesięć lat – mówił w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.

Aktualizacja: 04.07.2019 17:03 Publikacja: 04.07.2019 16:58

W kooperatywie o 30 proc. taniej niż u dewelopera

Foto: materiały prasowe

Kooperatywy mieszkaniowye z powodzeniem działają od lat 70. w Niemczech, np. w Berlinie. Jest szansa, aby szerzej rozwinęły się również w Polsce. Projekt ustawy, która miałaby powołać je do życia, znajduje się w tym momencie w konsultacjach społecznych. Jakie są główne założenia tego dokumentu?

Projekt daje pewnej grupie osób możliwość realizacji swoich potrzeb mieszkaniowych. Nie jest to propozycja masowa. Kooperatywę będą mogły tworzyć przynajmniej trzy osoby czy trzy rodziny, spokrewnione ze sobą bądź nie, gotowe realizować wspólne przedsięwzięcie inwestycyjne w postaci budowy mieszkań, które będą również gotowe po zakończeniu tej inwestycji założyć wspólnotę mieszkaniową.

Dzięki temu będą od początku do końca działały wspólnie, występując czy to przed bankiem, czy to organami administracji architektoniczno-budowlanej, czy wreszcie potem, już w samym procesie inwestycyjnym, wkładając w budowę własną pracę i zaangażowanie. Zakładam, że kooperatywy będą w stanie wybudować swoje mieszkania o 20–30 proc. taniej od ofert dostępnych na rynku.

Mowa jedynie o budynkach nowo powstających?

W ramach kooperatyw będą mogły powstawać nowe domy jednorodzinne czy wielorodzinne, ale także będzie można rewitalizować kamienice. Inwestycje dotyczyć będą więc także starej tkanki mieszkaniowej.

Czy kooperatywom nie będzie jednak trudno rywalizować o grunty z deweloperami?

Dlatego też dajemy możliwość samorządom, żeby niektóre grunty mogły przeznaczać jedynie pod rozwój kooperatyw. Wtedy do przetargu stawać będą wyłącznie kooperatywy i konkurować między sobą. Zapewne na takich przetargach nie będą udostępniane działki bardzo duże, lecz raczej mniejsze, o nieregularnych kształtach, takie, które dla zabudowy deweloperskiej mogą być mniej atrakcyjne. Korzyścią dla tych, którzy kupią w takim trybie grunt, jest to, że spłaty za niego będą mogły być rozłożone na 20 lat i na 20 opłat rocznych.

Pytanie, czy taka opcja jest atrakcyjna dla samorządów.

Jednym z celów samorządów jest realizacja polityki mieszkaniowej. Wszystkie instrumenty, które dajemy samorządom, mogą być przez nie wykorzystywane. W przypadku kooperatyw nie wprowadzono żadnych bonusów finansowych, nie nałożono też na samorządy żadnych dodatkowych obowiązków. Póki co wprowadzamy tylko ramy prawne. Zobaczymy, jak będą one funkcjonować w praktyce bez żadnych zachęt.

Załóżmy, że jestem właścicielką mieszkania wybudowanego przez kooperatywę na gruncie gminnym. Będę mogła je swobodnie sprzedać?

Istotą kooperatywy jest zaspokajanie własnych potrzeb mieszkaniowych. A to oznacza, że w budynku będzie trzeba mieszkać przez co najmniej dziesięć lat. W tym okresie nie będzie można z niego czerpać również pożytków, czyli wynajmować.

A jak to się ma do mobilności młodego pokolenia?

W tym zakresie szczegółowe ustalenia znajdą się już w umowie z samorządem. To nie jest instrument tożsamy z mieszkaniami na wynajem, tylko raczej sposób wykorzystania własnych oszczędności, kreatywności do tego, żeby znaleźć stałe miejsce do życia.

—cała rozmowa na: rp.pl/tvrppl

Kooperatywy mieszkaniowye z powodzeniem działają od lat 70. w Niemczech, np. w Berlinie. Jest szansa, aby szerzej rozwinęły się również w Polsce. Projekt ustawy, która miałaby powołać je do życia, znajduje się w tym momencie w konsultacjach społecznych. Jakie są główne założenia tego dokumentu?

Projekt daje pewnej grupie osób możliwość realizacji swoich potrzeb mieszkaniowych. Nie jest to propozycja masowa. Kooperatywę będą mogły tworzyć przynajmniej trzy osoby czy trzy rodziny, spokrewnione ze sobą bądź nie, gotowe realizować wspólne przedsięwzięcie inwestycyjne w postaci budowy mieszkań, które będą również gotowe po zakończeniu tej inwestycji założyć wspólnotę mieszkaniową.

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej