Mało chętnych na państwowe dopłaty

Popularność programu "Mieszkanie dla młodych" spada zamiast rosnąć. W szóstym miesiącu działania MdM klienci złożyli niecałe 1,1 tys. wniosków o kredyt dopłatą, o 30 proc. mniej niż w maju.

Publikacja: 04.07.2014 18:50

W czerwcu mniej osób było chętnych na dopłaty w MdM

W czerwcu mniej osób było chętnych na dopłaty w MdM

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

- Program dopłat do zakupu pierwszego mieszkania właśnie skończył pół roku. Choć wydawało się, że każdy miesiąc będzie przynosił poprawę statystyk sprzedaży kredytów z dopłatami, tak się jednak nie dzieje. Nie pomaga nawet fakt, że tradycyjnie już jesteśmy w okresie wzmożonych zakupów na rynku nieruchomości - komentuje Halina Kochalska, analityk Open Finance.

Słaby czerwiec

Po sześciu miesiącach Polacy złożyli 8237 wniosków o kredyty z dopłatą - przeciętnie niecałe 1,4 tys. miesięcznie. W czerwcu nie udało się jednak zbliżyć do średniej, zaakceptowanych zostało jedynie 1078 wniosków. Jak podał Bank Gospodarstwa przeciętnie klient otrzymuje ponad 22,7 tys. zł dofinansowania do kredytu na pierwsze M.

- Dopłaty kuszą, niełatwo jednak znaleźć mieszkanie, które spełnia warunki programu i kwalifikuje się do programu. Przede wszystkim musi być z rynku pierwotnego, ale nie spółdzielcze, mieć odpowiednią wielkość i cenę. Rosnące kłopoty ze znalezieniem lokali widać po powiększającym się udziale kredytów MdM na zakup mieszkań oddawanych w przyszłych latach. W czerwcu już prawie 36 proc. umów dotyczyło lokali, których klucze można będzie dostać dopiero w 2015 i 2016 r. Miesiąc wcześniej było to 28 proc., a w kwietniu 21 proc. - wylicza Halina Kochalska.

Jej zdaniem spadająca popularność MdM to również brak świadomości istnienia programu wśród klientów, szczególnie na rynkach, gdzie oferta nowych mieszkań jest skromna. Wiele osób nie wie również, że program akceptuje zakup domów, a nawet budowę systemem gospodarczym. W tym ostatnim przypadku klient zamiast dopłaty otrzymuje zwrot części podatku VAT od materiałów budowlanych.

Zdaniem analityków dobry początek MdM w dużej mierze był zasługą osób, które nie zdążyły skorzystać z poprzedniego programu pomocy „Rodzina na Swoim", który wygasł na koniec 2012 r. Ówczesny program finansował około połowy odsetek kredytowych w każdej racie przez pierwszych 8 lat spłaty.

Środki zostaną, bo brakuje chętnych

Po sześciu miesiącach wartość dopłat w MdM przekroczyła 187 mln zł. To oznacza, żei jedynie jedna czwarta, bo 149,8 mln zł, zostanie wypłaconych z kwoty 600 mln zł zarezerwowanej na ten rok.

Kolejne 35,4 mln zł zarezerwowanych jest z puli przyszłorocznych dopłat - 715 mln zł i 1,8 mln zł z sumy zaplanowanej na 2016 r. Rok rezerwacji dopłaty zależy od terminu oddania nieruchomości. Dofinansowanie stanowi ostatnią wpłatę dla dewelopera.

Pomorskie liderem

Dokonana w II kwartale zmiana wysokości limitów ceny mkw. mieszkań kwalifikowanych do MdM wpłynęła na popularność programu w poszczególnych województwach. Liderem zestawienia uwzględniającego liczbę kredytów z dopłatami przypadającą na statystycznego mieszkańca nadal jest woj. pomorskie, ale już na drugie miejsce wskoczyło wielkopolskie, a na trzecie warmińsko-mazurskie.

Pozycję wicelidera straciło natomiast mazowieckie, które teraz jest czwarte. Nieznacznie zmieniła się też kolejność województw z końca listy. Ostatnie nadal jest podkarpackie, ale już przedostatnie świętokrzyskie, Śląsk podskoczył na trzecią pozycję od końca.

W województwie pomorskim nie będzie już tak łatwo jak wcześniej, bo limity cen akceptowanych do programu od 1 lipca zostały obniżone: dla Gdańska o 4,5 proc. do 5425,75 zł, dla gmin okalających o 3,3 proc. - do 5000,88 zł, a dla pozostałej części regionu o 1,8 proc. - do 4576 zł.

- Spadek cen jest na tyle nieduży, że Pomorze nadal będzie jednym z regionów intensywniej wykorzystujących dopłaty do kredytów. Kolejna zmiana czeka Pomorzan w styczniu 2015 r. W pozostałych 15 województwach limity zostaną zaktualizowane 1 października - mówi Halina Kochalska.

Dane BGK pokazują również, że nadal większość kredytów MdM przypada na największe miasta województw. Po sześciu miesiącach było to jeśli chodzi o liczbę 53 proc. kredytów -  4407 sztuk, a wartościowo 57 proc. - 106,6 mln zł. Na czele stolic województw w którym najlepiej idzie sięganie po rządową pomoc na statystycznego mieszkańca jest Gdańsk, za nim Zielona Góra, Olsztyn, Poznań i Białystok.

Opinie

Pula straconych pieniędzy

Maciej Górka z Domiporta.pl:

- Analizując dane udostępnione przez BGK  widać, że dynamika programu utrzymuje się na poziomie  średnio 1 tys. akceptowanych nowych wniosków miesięcznie. Można być prawie pewnym, że tegoroczny 600-milionowy budżet na MdM nie zostanie skonsumowany, a jak wiemy z założeń programu, niewykorzystana pula pieniędzy nie przechodzi na kolejne lata.

Na uwagę zasługuje duży wzrost liczby wniosków w województwie śląskim -  z 90 do 353. Wpływ na taką sytuację prawdopodobnie miała kwietniowa korekta maksymalnych limitów cen metra, które uprawniają do udzielania dopłat.

MdM jest wymieniany jako jeden z ważniejszych czynników wspierających najwyższą od 2007 roku sprzedaż nowych mieszkań.

 

Kupujący czekają na wyższe limity

Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl:

- Czerwcowe dane o wynikach MdM wskazują, że program znów wyraźnie zwolnił. Jedną z wielu przyczyn regresu może być sytuacja panującą w województwie pomorskim. Od początku roku ten region przoduje pod względem liczby przyznanych dopłat. Jego mieszkańcy w oczekiwaniu na lipcową podwyżkę limitów mogli przełożyć decyzję o zakupie nowego „M".

W pozostałych częściach kraju podobne zjawisko prawdopodobnie będzie widoczne pod koniec września. Wiele wskazuje na to, że w drugim półroczu wyniki MdM nadal będą znacznie niższe od oczekiwań. Sytuację może poprawić ewentualna podwyżka limitów, które od października b.r. będą obowiązywać w piętnastu województwach.

Zupełnie inny wpływ na tegoroczne wyniki MdM mogą mieć decyzje Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju (MIiR). Wspomniany resort od stycznia 2015 r. zamierza wprowadzić zmodyfikowane zasady dofinansowania. Plany MIiR zakładają m.in. włączenie wszystkich spółdzielni do rządowego programu i podwyżkę dopłat dla rodzin wychowujących przynajmniej dwójkę dzieci. W obliczu takich zmian wiele osób najprawdopodobniej przełoży zakup dotowanego lokum na początek 2015 roku.

Wydaje się też, że w obecnej sytuacji decydujący wpływ na wyniki programu Mieszkanie dla Młodych będą mieli krajowi deweloperzy. Ich decyzje inwestycyjne zadecydują o tym, czy pod koniec roku poziom wykorzystania środków z BGK przekroczy skromne 50 proc.

- Program dopłat do zakupu pierwszego mieszkania właśnie skończył pół roku. Choć wydawało się, że każdy miesiąc będzie przynosił poprawę statystyk sprzedaży kredytów z dopłatami, tak się jednak nie dzieje. Nie pomaga nawet fakt, że tradycyjnie już jesteśmy w okresie wzmożonych zakupów na rynku nieruchomości - komentuje Halina Kochalska, analityk Open Finance.

Słaby czerwiec

Pozostało 94% artykułu
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?