Najemcy galerii handlowych, którzy chcą wyjść ze swoją ofertą także do lokali przy głównych ulicach, nadal mają niewielki wybór powierzchni.
– Najpopularniejsze ulice handlowe w Warszawie ?– Nowy Świat i Marszałkowska, są w pełni zajęte, a na rzadko pojawiające się oferty czeka kolejka chętnych. Ponadto wiele budynków nie spełnia oczekiwań międzynarodowych i krajowych marek. Dla nich istotna jest zarówno jakość budynku, przepływ klientów, ekspozycja i sąsiedztwo, jak i układ samej powierzchni czy siatki słupów i konstrukcji nośnych budynku – wylicza Anna Hofman, starszy negocjator z działu powierzchni handlowych w Cushman & Wakefield.
Flagowe sklepy
Niewielka dostępność lokali przy głównych ulicach handlowych powoduje, że czynsze utrzymują się na wysokim poziomie. – W Warszawie i Krakowie rekordowe stawki wynoszą 75–90 euro za mkw. miesięcznie – wylicza Anna Hofman. Profil najemcy pozostaje niezmiennie ten sam – główne ulice są pełne punktów gastronomicznych, sklepów z popularną modą, aptek czy firm kosmetycznych.
Na polskiej mapie ulic handlowych prym niezmiennie wiedzie Warszawa. Przyciąga zarówno międzynarodowych najemców, jak i deweloperów chcących rozszerzyć swoje portfolio o projekty handlowe, na które szybko można znaleźć chętnych. – Dla luksusowych marek zagranicznych stworzenie flagowego salonu w dobrze widocznej, prestiżowej lokalizacji jest ważnym elementem strategii rozwoju sieci. Taki sklep stanowi również dodatkowy kanał dystrybucji i sprzedaży towarów, a także daje możliwość pozyskania nowej grupy klientów – tłumaczy Edyta Potera, dyrektor w dziale wynajmu powierzchni handlowych w JLL.
Jednocześnie rośnie zainteresowanie ulicami wśród popularnych marek ze średniej półki, które również chcą w ten sposób znaleźć miejsce dla swojego flagowego sklepu. – Dobrym przykładem jest H&M, które w swojej strategii uwzględnia dwutorowy rozwój poprzez najem powierzchni zarówno w centrach handlowych, jak i przy ulicach handlowych – zauważa Edyta Potera.