– Program „MdM" dziś jest dla osób, które nie ukończyły 35. roku życia i nigdy wcześniej nie były właścicielami żadnej innej nieruchomości mieszkalnej. Mogą z niego skorzystać osoby samotne i małżeństwa, mające dzieci i bezdzietne – przypomina Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.
Wysokość dofinansowania może wynieść od 10 proc. (singiel, rodzina bezdzietna) poprzez 15 proc. (singiel, rodzina z jednym lub dwojgiem dzieci) do 20 proc. (rodzina, w której w ciągu pięciu lat od zaciągnięcia kredytu urodzi się trzecie i kolejne dziecko).
Te zasady mogą się jednak zmienić latem tego roku. Projekt nowelizacji ustawy o dopłatach do kredytów zaciąganych na kupno nowego mieszkania przewiduje, że wzrośnie dofinansowanie dla rodzin z dziećmi. W przypadku dwojga dzieci dopłata ma wynieść 20 proc. W przypadku trojga i więcej ma być to 30 proc., a dodatkowo dla takich rodzin przewidziano zniesienie górnej granicy wieku (35 lat), wymóg nieposiadania wcześniej własnego lokum oraz możliwość zwiększenia powierzchni mieszkaniowej wliczającej się do dopłaty do 65 mkw.
Rodzice z jednym dzieckiem i single nie mogą liczyć na zmiany na lepsze. Czy zatem powinni dziś szukać kredytu z dopłatą czy zwykłego, zakładając, że chcą mieć własne M?
Wybór między kredytem w ramach „MdM" a standardowym hipotecznym zależy od wielu czynników.