Reklama
Rozwiń

Ponad bilion dolarów popłynie do sektora nieruchomości

Nieruchomości służą ludziom za miejsce zamieszkania, pracy, zakupów, rozrywki czy wypoczynku. Ale to także bardzo ważny aspekt świata wielkich pieniędzy. Jak wielkich – pokazuje raport firmy doradczej Cushman & Wakefield.

Aktualizacja: 22.05.2017 15:46 Publikacja: 22.05.2017 15:18

Inwestorów będą przyciągać głównie największe miasta, jak Nowy Jork, Chicago, Los Angeles, Boston i 

Inwestorów będą przyciągać głównie największe miasta, jak Nowy Jork, Chicago, Los Angeles, Boston i Waszyngton.

Foto: Fotolia

Jak prognozują eksperci, firmy w dorocznym dokumencie The Atlas Summary, w tym roku wartość transakcji inwestycyjnych na globalnym rynku nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych wyniesie 1,39 biliona dolarów amerykańskich. W przeliczeniu na naszą walutę to 5,2 bln zł – dla porównania ubiegłoroczny PKB Polski wyniósł 1,85 bln zł.

Prognozowana kwota jest o 1,5 proc. wyższa od wartości inwestycji z 2016 r. Ten rok ma być piątym z rzędu, kiedy wartość utrzymuje się na tak wysokim poziomie – prawie cztery razy wyższym niż w 2009 r.

Azja i Pacyfik na topie

Najgorętszym ma być region Azji i Pacyfiku, na który przypadnie 611 mld dol., o 1,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Według C&W dobre wskaźniki ekonomiczne zachęcają inwestorów do lokowania kapitału w tej części świata oraz napędzają popyt na nowoczesne powierzchnie komercyjne. Głównym celem będą nadal Japonia i Australia, ale zainteresowaniem mają się cieszyć także główne miasta Chin, Singapuru czy Korei Południowej.

Prognoza dla Ameryki Północnej to 471 mld dol., czyli o 1,8 proc. mniej niż rok wcześniej, a dla Ameryki Południowej nieco ponad 5 mld dol., o 22,5 proc. więcej niż w 2016 r.

W samych Stanach Zjednoczonych aktywność inwestorów ma być rekordowa, napędzana nadziejami pokładanymi w ożywieniu gospodarki dzięki inicjatywom zapowiadanym przez prezydenta Donalda Trumpa oraz rosnącymi cenami nieruchomości w wyniku aktywności na rynkach najmu. Inwestorów będą przyciągać głównie największe miasta, jak Nowy Jork, Chicago, Los Angeles, Boston i Waszyngton.

Jeśli chodzi o Amerykę Południową, zauważalny jest napływ inwestorów i kapitału do Brazylii, szczególnie Sao Paulo.

Prognoza dla obszaru EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) wynosi 307 mld dol., o 6,3 proc. więcej niż rok wcześniej. W samej Europie inwestorów zachęcają wzrost gospodarczy, niewielka inflacja i niskie stopy procentowe. Według ekspertów C&W na Starym Kontynencie najlepsze perspektywy zrównoważonego wzrostu oferują przede wszystkim Niemcy, kraje nordyckie i Hiszpania. Inwestorzy nie będą przy tym omijać Londynu – wpływ Brexitu na rynek będzie znany dopiero za jakiś czas.

Polska z rekordami

Polska jest największym rynkiem nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Ubiegły rok był rekordowy pod wieloma względami.

Wartość transakcji na naszym rynku w ubiegłym roku wyniosła 4,6 mld zł. To o 15 proc. więcej niż rok wcześniej i najwięcej w historii. 40 proc. przypadało na sektor biurowy, 43 proc. handlowy, a 17 proc. na magazynowy.

Eksperci Colliers International prognozują, że liczba zagranicznych graczy wchodzących do Polski będzie rosła, a inwestycje rozłożą się na wszystkie główne sektory.

Rynek nad Wisłą jest rozpędzony. W 2016 r. deweloperzy oddali do użytku blisko 900 tys. mkw. powierzchni biurowej, z czego połowa przypada na stolicę. To o 60 proc. więcej niż średnia z lat 2011–2015. W efekcie podaż biur na koniec 2016 r. w dziewięciu głównych miastach wyniosła prawie 9 mln mkw. W budowie jest teraz ponad 1,5 mln mkw.

Również segment magazynów bije rekordy. Deweloperzy dostarczyli blisko 1,3 mln mkw., przez co podaż w skali kraju wyniosła na koniec 2016 r. 11,2 mln mkw. Najemcy zawarli w tym czasie umowy na 3,32 mln mkw.

Teraz w budowie jest 1,5 mln mkw. powierzchni magazynowej, z czego trzy czwarte objęte jest umowami najmu.

Dynamika w segmencie nieruchomości handlowych była ujemna. Deweloperzy dostarczyli nieco ponad 400 tys. mkw., o jedną trzecią mniej niż rok wcześniej. W bieżącym roku analitycy Colliers spodziewają się powtórzenia wyniku. W zakresie dużych galerii handlowych rynek jest coraz mocniej nasycony i nakłady inwestycyjne koncentrują się coraz częściej na rewitalizacji i modernizacji niż budowie nowych obiektów. Łączna powierzchnia handlowa w Polsce szacowana jest na 11,2 mln mkw.

Czyj kapitał

Jak szacują analitycy EY, udział kapitału zagranicznego w transakcjach na rynku komercyjnym sięgnął aż 98 proc., z czego 50 proc. przypadło na podmioty działające w formule REIT (Real Estate Investment Trust) to podmioty zarządzające portfelami nieruchomości, wypłacające regularnie gros zysków w formie dywidendy.

Aktywizacja polskiego kapitału jest jednym z kluczowych elementów planu Morawieckiego. Szansą na zwiększenie udziału rodzimego kapitału w transakcjach na naszym rynku nieruchomości jest utworzenie podmiotów typu REIT. Prace nad ustawą trwają od dłuższego czasu, niebawem Ministerstwo Finansów ma przedstawić nowy projekt, a wejście przepisów w życie oczekiwane jest na początku 2018 r.

Pojawienie się REIT-ów daje nadzieję na pojawienie się inwestorów instytucjonalnych na zdominowanym przez Kowalskich rynku mieszkaniowym. Według danych REAS w 2016 r. w największych miastach w Polsce deweloperzy sprzedali 62 tys. lokali. To rekord, który być może zostanie poprawiony w 2017 r.

Za dużą część popytu odpowiadają inwestorzy kupujący mieszkania na wynajem – ale to głównie klienci indywidualni, nie są to więc transakcje duże pod względem wolumenów. Rozgrzana koniunktura i dobry popyt powodują, że deweloperzy na razie nie zabiegają o sprzedaż mieszkań w większych partiach – przy tego typu transakcjach nabywcy oczekują dyskonta. ©?

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: a.roguski@rp.pl

Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy
Nieruchomości
Wakacje we własnym mieszkaniu w kurorcie
Nieruchomości
Ponad 27 mln euro dla spółki Echo Investment
Nieruchomości
Druga obniżka stóp. Będzie przełom na rynku mieszkań?
Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Oglądających dużo, kupujących mniej