W poniedziałek 4 grudnia , zebrała się sejmowa nadzwyczajna podkomisja do rozpatrzenia rządowego projektu zmiany prawa łowieckiego. Ustaliła jednak tylko plan procedowania. Kiedy zbierze się następnym razem? Nie wiadomo. Szanse na uchwalenie wyciągniętego po roku z sejmowej zamrażarki projektu, wydają się jednak większe niż w listopadzie 2016 r, kiedy wpłynął do Sejmu. Rozpoczęte wówczas prace ograniczyły się do omówienia kilku artykułów, a zakończyły powołaniem podkomisji.
Marszałkowie przegrywają w sądach
Obecnie sprawa stała się pilna. Minęło 22 lata od uchwalenia ustawy z 1995 r. –Prawo łowieckie, a 21 stycznia 2016 r. utracił moc jej niekonstytucyjny przepis (art. 27 ust. 1). Dotyczył on ustanawiania granic obwodów łowieckich bez jakiegokolwiek udziału właścicieli nieruchomości, które w nim się znalazły. W tej sytuacji sądy administracyjne zaczęły uwzględniać skargi właścicieli nieruchomości, sprzeciwiających się polowaniom na swoich gruntach. Takie wyroki zapadły np. ostatnio w dwóch sprawach, rozpoznawanych przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie.
W pierwszej z nich Agnieszka N. poskarżyła się, że do 7,5 tys. ha obwodu łowieckiego włączono również jej nieruchomość. W drugiej sprawie dwójka współwłaścicieli działek zakwestionowała uchwałę Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego w sprawie podziału województwa na obwody łowieckie. Na terenie obwodu skarżący mają grunty, których nie mogą spokojnie użytkować z powodu zagrożenia polowaniami. Indywidualni myśliwi pojawiają się na ich terenach bez jakiegokolwiek uprzedzenia, bo obowiązek informacyjny dotyczy tylko zbiorowych polowań.
W obu sprawach sądy stwierdziły nieważność uchwał Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego o podziale województwa na obwody łowieckie – w zakresie wyłączenia z tych uchwał nieruchomości, należących do skarżących. Sądy orzekły także, iż sposób wyznaczania obwodów łowieckich narusza chronione konstytucyjnie uprawnienia właścicieli nieruchomości, włączonych do takich obwodów.
Podziału województwa na obwody łowieckie, których obszar nie może być mniejszy niż 3 tys. ha, dokonuje sejmik województwa.W samym tylko małopolskim istnieją 254 takie obwody. 4,8 tys. obwodów w całej Polsce dzierżawi Polski Związek Łowiecki. Właściciel nieruchomości nie może się skutecznie sprzeciwić włączeniu jego własności do obwodu łowieckiego.