Dopiszą dzieci do ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla niepełnosprawnych

W ustawie o rozwiązaniach dla niepełnosprawnych zabrakło dzieci. Posłowie chcą to zmienić za pomocą nowelizacji.

Aktualizacja: 28.06.2018 08:20 Publikacja: 28.06.2018 06:48

Dopiszą dzieci do ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla niepełnosprawnych

Foto: Adobe Stock

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności pomija najmłodszych niepełnosprawnych. Wszystko przez to, że u dzieci do 16. roku życia nie rozróżnia się stopni niepełnosprawności – chory z porażeniem czterokończynowym i taki z utrudniającym komunikację z innymi zespołem Aspergera traktowani są tak samo.

– Chcemy to jak najszybciej naprawić – mówi „Rz" poseł Tomasz Latos, szef sejmowej Komisji Zdrowia.

Regulacja, która od 1 lipca daje niepełnosprawnym przywileje w korzystaniu z systemu opieki zdrowotnej, mówi o osobach ze znacznym stopniem niepełnosprawności. To sprawia, że rodzice niepełnosprawnych dzieci nie będą mogli liczyć na przyjęcie poza kolejnością do szpitala czy poradni specjalistycznej, nie zrobią poza kolejką zakupów w aptece i nie będą mieli pierwszeństwa w dostępie do świadczeń rehabilitacyjnych.

Zdaniem posła Latosa prawdopodobnie doszło do przeoczenia.

– Ponieważ ustawa została przyjęta odrębnym trybem, bez długich konsultacji publicznych, nie zdążono zauważyć, że prawo nie rozróżnia stopni niepełnosprawności u dzieci – tłumaczy. Inaczej sprawę widzi dr Paweł Kubicki z SGH, członek inicjatywy „Chcemy całego życia dla osób z niepełnosprawnością i ich rodzin".

–To była ustawa wprowadzona ad hoc, by uciszyć protestujących dorosłych. Stworzono więc rozwiązanie, które wychodziło naprzeciw ich oczekiwaniom, choć i to się nie udało – uważa.

Poseł Latos zapewnia, że dostęp niepełnosprawnych dzieci do świadczeń gwarantowanych w ustawie będzie zapewniony jak najszybciej.

– Chcemy to naprawić jeszcze w lipcu, prawdopodobnie nowelizacją innej ustawy – mówi.

Prawdopodobnie chodzi o regulację w sprawie systemu orzekania o niepełnosprawności, nad którym pracują resorty zdrowia oraz rodziny, pracy i polityki społecznej.

Prof. Piotr Majcher, prezes Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji i lubelski konsultant wojewódzki w dziedzinie rehabilitacji medycznej, uważa, że zapewnienie niepełnosprawnym dzieciom pierwszeństwa w dostępie do świadczeń jest bardzo potrzebne. Przyznaje jednak, że ich sytuacja jest nieco lepsza niż niepełnosprawnych dorosłych, o których rząd pomyślał w pierwszej kolejności.

– Dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności mają zagwarantowane 120 dni świadczeń rehabilitacyjnych w roku, podczas gdy dorośli tylko 80. Dostęp do ośrodków rehabilitacji dzieci jest lepszy niż dla dorosłych, nie można jednak mówić o dostępności pełnej. Jest nieco lepiej, choć nie da się powiedzieć, że dobrze – tłumaczy prof. Majcher.

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności pomija najmłodszych niepełnosprawnych. Wszystko przez to, że u dzieci do 16. roku życia nie rozróżnia się stopni niepełnosprawności – chory z porażeniem czterokończynowym i taki z utrudniającym komunikację z innymi zespołem Aspergera traktowani są tak samo.

– Chcemy to jak najszybciej naprawić – mówi „Rz" poseł Tomasz Latos, szef sejmowej Komisji Zdrowia.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego