Na przełomie XV i XVI wieku odnotowano globalne ochłodzenie znane jako Mała Epoka Lodowcowa. Naukowcy w zasadzie znają jej przyczyny. Były to: seria dużych erupcji wulkanicznych, tymczasowy spadek aktywności słonecznej, ale też spadek poziomu dwutlenku węgla w atmosferze i zmiany w sposobie użytkowanie gruntów.
Jak donosi BBC, naukowcy z University College London (UCL) w Wielkiej Brytanii przeprowadzili analizy z których wynika, że dwutlenek węgla został usunięty z atmosfery w ilości wystarczającej do ochłodzenia planety. Zakłócenia nastąpiły w wyniku osadnictwa europejskiego. Ludobójstwo rdzennej ludności obu ameryk doprowadziło do ogromnego wzrostu porzuconych terenów rolniczych, które szybko zostały opanowane przez drzewa wychwytujące dwutlenek węgla z powietrza. Skala magazynowania węgla była tak duża, że jego wpływ, zarówno na zawartość CO2 w atmosferze jak i spadek temperatur przy powierzchni gruntu, jest wykrywalny.