3,5 mln dzieci umiera dlatego, że matki w ciąży nie dojadają, a potem nie są w stanie należycie wyżywić potomstwa. Te dane publikuje brytyjskie czasopismo „The Lancet". Najnowszy numer zamieszcza pięć studiów na ten temat, przeprowadzonych niezależnie przez pięć zespołów z kilku krajów.
Bezpośrednimi skutkami niedożywienia są zbyt niska waga ciała, opóźnienie wzrostu i rozwoju oraz niedobór podstawowych witamin i soli mineralnych.
– Niedożywienie dzieci nie dotyka świata równomiernie, aż 80 proc. żyje w zaledwie 20 krajach – podkreśla dr Richard Horton, redaktor naczelny „The Lancet". Najgorzej pod tym względem jest w: Birmie, Ugandzie, Indiach i Republice Południowej Afryki.
Najlepsze skutki przyniosłaby pomoc udzielana kobietom w ciąży oraz dzieciom do drugiego roku życia. – Niedożywienie u dzieci powyżej dwóch lat wywołuje bowiem nieodwracalne skutki u dorosłych ludzi, między innymi bardzo niski wzrost i upośledzenie władz umysłowych, a u dorosłych kobiet niedożywionych w dzieciństwie – wydawanie na świat potomstwa o zbyt małej wadze ciała – powiedziała prof. Caroline Fall z brytyjskiego Uniwersytetu w Southampton.
Wyniki badań zamieszczone przez „The Lancet" wskazują, że dzieci niedożywione w ciągu pierwszych dwóch lat życia, które później raptownie przybierają na wadze, w dzieciństwie i jako nastolatki są bardziej narażone na chroniczne choroby przewodu pokarmowego i alergie.