Szkielet zwierzęcia został odnaleziony podczas wyprawy w roku 2007, której zadaniem było zbadanie krateru utworzonego przez upadek meteorytu na jednej z wysp archipelagu Devon Island na północy Kanady. Nazwa zwierzęcia oznacza w języku Indian Inuitów, zamieszkujących północ Kanady, młodego ssaka morskiego, słowo „darwini” to hołd oddany Karolowi Darwinowi w 150. rocznicę opublikowania jego fundamentalnej pracy „O powstawaniu gatunków”, a w niej opisu przystosowania zwierząt lądowych do życia w wodzie.
[srodtytul]Silne nogi, długi ogon[/srodtytul]
Znalezisko zainteresowało naukowców, ponieważ lądowy mięsożerca miał charakterystyczną głowę, prawie identyczną jak dzisiejsze płetwonogie. „Chodząca foka” miała silnie umięśnione, w pełni sprawne nogi, tak jak wszystkie ssaki żyjące na lądzie, ale palce stóp połączone błoną, jak u niektórych gatunków wodnych ssaków czy ptaków. Zwierzę miało długi ogon, a przednie kończyny w proporcji zbliżonej do reszty ciała, podobnie jak dzisiejsi mięsożercy.
[srodtytul]Wielka wędrówka[/srodtytul]
W roku 2008 ruszyła kolejna wyprawa, która pozwoliła na zebranie materiału kopalnego, pomocnego przy określaniu chronologii znalezisk. Naukowcy odkopali w tym miejscu także szczątki dwóch rodzajów słodkowodnych ryb, jednego gatunku ptaków oraz czterech ssaków: przedstawiciela ryjówek, królika, nosorożca i małego krótkonogiego przedstawiciela parzystokopytnych roślinożerców.
Paleontolodzy scharakteryzowali klimat miejsca odkopania szkieletu. W miocenie był chłodny, podobny do dzisiejszego klimatu nadmorskiego New Jersey. Słodkowodne jeziora zamarzały zimą, a wtedy Puijila wędrowały nad morze w poszukiwaniu pożywienia. Hipoteza o wędrówce znad słodkich wód do słonych, oceanicznych, została sformułowana przez Darwina: „Zwierzęta lądowe okazjonalnie poszukujące pożywienia w wodach jezior i rzek mogły w końcu przestawić tryb życia na typowo wodny, związany z otwartym oceanem” – pisał klasyk teorii ewolucji.