Sugestia Briana Sykesa, autora głośnej książki „Przekleństwo Adama. Przyszłość bez mężczyzn”, jakoby chromosom Y, który odpowiada za płeć męską, był na wymarciu, została poważnie nadwątlona.
Chromosom Y ma się dobrze i w ciągu ostatnich 6 milionów lat ulegał znacznie szybszym przemianom niż pozostałe partie genomu – przynajmniej u ludzi i szympansów. Zespół amerykańskich naukowców pod kierunkiem prof. Davida Page’a, biologa z Howard Hughes Medical Institute, Whitehead Institute i Department of Biology słynnego MIT w Cambridge, zbadał chromosomy Y u najbliższych zwierzęcych krewniaków i porównał je z ludzkimi. Wyniki badań zaprezentował w dzisiejszym wydaniu magazynu „Nature”.
[srodtytul]Wielkie straty [/srodtytul]
Ku zdziwieniu naukowców chromosomy Y u obu gatunków znacznie się różnią. Od czasów ostatniego wspólnego przodka, kiedy drogi ewolucyjne obu gatunków się rozeszły, chromosom Y ulegał przemianom. – Regionem chromosomu Y, który podlegał najszybszym zmianom, jest ten odpowiedzialny za produkcję nasienia – mówi Jennifer Hughes, główna autorka artykułu w „Nature”. – Reszta chromosomu Y ewoluowała w podobnym tempie jak cały genom, no może trochę szybciej.
Kompleksowy obraz chromosomu Y szympansa powstawał w trakcie pracochłonnych badań, jakie prowadził prof. Page we współpracy z Genome Center Uniwersytetu Waszyngtońskiego. Szympans to drugi gatunek, u którego ten wycinek genomu został dokładnie zbadany. Pierwszym był ludzki chromosom Y, który został odsłonięty podczas kompleksowego sekwencjonowania genów człowieka prowadzonego m.in. przez zespół prof. Page’a.