Kobieta żyła na półwyspie Jukatan w epoce lodowcowej. Odtworzenie rysów jej twarzy w Atelier Daynes w Paryżu było możliwe dzięki zachowanym kościom czaszki. Szkielet został znaleziony w leju krasowym niedaleko kurortu Tulum w Meksyku w 2002 roku. Kobieta miała 44 – 50 lat. Mierzyła 152 cm i ważyła 58 kg.
Na zdjęciu opublikowanym przez meksykański Narodowy Instytut Antropologii ma twarz okrągłą z wyrazistymi kośćmi policzkowymi. Ku zdziwieniu naukowców rysy twarzy kobiety nie są typowe dla rdzennych mieszkańców Ameryki.
– Budowa jej ciała, skóra, oczy wskazują na pochodzenie z południowo-wschodniej Azji, np. z Indonezji – powiedział archeolog meksykański Alejandro Terrazas.
Antropolodzy uważają że obie Ameryki zostały zasiedlone przez ludzi przybywających z Azji przez Beringię łączącą w okresie zlodowaceń dzisiejszą Syberię z Alaską. Pas lądu miał do 1600 km szerokości. Poziom oceanu był niższy niż obecnie.
– Historia nie jest tak prosta. Twarz kobiety to wskazówka, że kontynent został zasiedlony przez odmienne grupy ludzi, które przybywały z kilku kierunków – twierdzi Terrazas.