Pierwszemu choremu wstrzyknięto już ok. 2 mln komórek uzyskanych z ludzkich zarodków. Zabieg przeprowadzono w Shepherd Center w Atlancie. To jeden z siedmiu ośrodków, które mają brać udział w testach klinicznych terapii GRNOPC1 opracowanej przez Geron. W badaniu weźmie udział do dziesięciu pacjentów, u których uszkodzenie środkowego fragmentu rdzenia kręgowego nastąpiło w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Badania na sparaliżowanych szczurach dowodzą, że wstrzykiwanie takich komórek przywraca możliwość ruchu. Testy z udziałem pacjentów mają dać odpowiedź, czy terapia jest bezpieczna. Potrwają około dwóch lat.
– Rozpoczęcie testów to kamień milowy w badaniach nad ludzkimi zarodkowymi komórkami macierzystymi – mówił szef Geronu Thomas Okarma. – Kiedy zaczynaliśmy prace w 1999 roku, wszyscy mówili, że trzeba będzie kilku dziesięcioleci, zanim rozpoczną się testy z udziałem ludzi.
Terapia opracowana przez Geron jest pierwszą tego typu dopuszczoną do testów przez FDA (US Food and Drug Administration). Budzi ogromne kontrowersje, bo zarodkowe komórki macierzyste pobiera się z ludzkich embrionów – niszcząc lub uszkadzając je. Przeciwnicy twierdzą, że wystarczą „zwykłe” komórki macierzyste od dorosłych. Są one jednak mniej uniwersalne.
– Geron dba głównie o wartość swoich akcji, a nie o dobro pacjentów czy nauki – mówi „Washington Post” David Prentice z Family Research Council. – Komórki macierzyste od dorosłych w tym zastosowaniu dowiodły już swojej skuteczności. Wątpliwości budzi też bezpieczeństwo ich użycia. Naukowcy obawiają się, że mogą one utworzyć guzy nowotworowe. – W tej chwili trudno coś powiedzieć, ale obawiam się o bezpieczeństwo tych pacjentów – przyznaje Steve Goldman z Uniwersytetu Rochester.
Wszyscy pacjenci musili wyrazić zgodę na przeprowadzenie na nich eksperymentu. W kolejce na decyzję FDA czeka metoda leczenia chorób oczu stworzona przez Advanced Cell Technology — również wykorzystująca komórki zarodkowe.