Przeszczep szpiku wyleczył AIDS

Dzięki transplantacji udało się pokonać białaczkę – i przy okazji – infekcję HIV

Publikacja: 15.12.2010 18:01

Rejestracja dawców szpiku

Rejestracja dawców szpiku

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

Pacjentem był 44-letni obecnie Amerykanin mieszkający w Berlinie – Timothy Ray Brown. Cierpiał na białaczkę, a jej leczenie utrudniał fakt zakażenia wirusem HIV. Opiekujący się nim dr Gero Hütter ze szpitala akademickiego Charité – Universitätsmedizin Berlin podjął się ryzykownego zabiegu: przeszczepu szpiku niezbędnego do zwalczenia białaczki.

Wśród 80 potencjalnych dawców udało się znaleźć jednego z mutacją genetyczną dającą odporność na HIV/AIDS. Zmiana polega na zaburzeniu w budowie receptora CCR5 na powierzchni komórek. Bez obecności CCR5 wirus HIV nie może wniknąć do komórki. Najpierw lekarze musieli jednak zniszczyć szpik chorego za pomocą środków farmakologicznych i naświetleń. Później dopiero wszczepiono zdrowe komórki macierzyste krwi z mutacją chroniącą przed AIDS.

[link=http://www.rp.pl/artykul/219061.html" "target=_blank]O sprawie informowała w 2008 roku "Rzeczpospolita"[/link]. Teraz naukowcy potwierdzili na łamach pisma "Blood", iż po upływie trzech lat od zabiegu w organizmie pacjenta nie ma wirusa HIV. Jest zdrowy.

Przełom w walce z HIV/AIDS? Nie bardzo. Naukowcy uprzedzają, że tej metody nie można stosować na większą skalę ze względu na wysokie ryzyko związane z przeszczepem. Śmiertelność w takich przypadkach sięga od 5 do nawet 20 proc.

– To interesująca idea, że w wyjątkowych przypadkach można wyleczyć pacjenta z HIV – mówi dr Michael Saag z University of Alabama. – Nie możemy poddawać takiej terapii ludzi właściwie zdrowych, bo ryzyko jest ogromne. Dr Saag podkreślił też, że procedura jest bardzo droga, a dostępne leki przeciw HIV/AIDS skuteczne.

Wykorzystującą ten sam mechanizm metodę leczenia z powodzeniem testowała na zwierzętach Paula Cannon z University of Southern California. Naukowcy czekają na badania z udziałem pacjentów chorych na AIDS i na chłoniaki.

Wcześniej, w 2003 roku, zdumienie naukowców wywołał przypadek 25-letniego wówczas Andrew Stimpsona, modela, którego chłopak zakaził HIV. Po kilku miesiącach wirusy samoistnie zniknęły.

Pacjentem był 44-letni obecnie Amerykanin mieszkający w Berlinie – Timothy Ray Brown. Cierpiał na białaczkę, a jej leczenie utrudniał fakt zakażenia wirusem HIV. Opiekujący się nim dr Gero Hütter ze szpitala akademickiego Charité – Universitätsmedizin Berlin podjął się ryzykownego zabiegu: przeszczepu szpiku niezbędnego do zwalczenia białaczki.

Wśród 80 potencjalnych dawców udało się znaleźć jednego z mutacją genetyczną dającą odporność na HIV/AIDS. Zmiana polega na zaburzeniu w budowie receptora CCR5 na powierzchni komórek. Bez obecności CCR5 wirus HIV nie może wniknąć do komórki. Najpierw lekarze musieli jednak zniszczyć szpik chorego za pomocą środków farmakologicznych i naświetleń. Później dopiero wszczepiono zdrowe komórki macierzyste krwi z mutacją chroniącą przed AIDS.

Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego