Satelita wykrył "wybrzuszenia" wody w miejscach, gdzie prądy spiętrzyły ją ponad zwykły poziom (tzw. grawitacyjny). Dzięki temu udało się opracować pierwszą pełną mapę prądów na Oceanie Arktycznym.
Naukowcy odkryli też, że kiedy latem lodu ubywa, pod wpływem wiatru masy wody krążą szybciej lub w innych kierunkach niż zimą. Wpływa to nawet na obszar północnego Atlantyku, a więc na klimat całej Ziemi. Badania pokazały też, że w głębinach Arktyki krążą duże ilości ciepłej wody. Jeśli w wyniku zaburzonej wiatrami cyrkulacji dostaną się na powierzchnię, spowodują topnienie lodu.