Wejście do jaskini długości 7,9 metra zalane jest wodą. W trakcie forsowania go, badacze znaleźli kości krokodyli, małp, nietoperzy, ptaków. Długi odcinek, jaki należy przebyć pod wodą, aby wejść do groty, sprawił, że jej wnętrze nie było dotychczas eksplorowane.
– Z danych archiwalnych wynika, że w latach 20. i 30. ubiegłego wieku wiele grot karaibskich było odwiedzanych przez naukowców, ta również. Jednak gdy speleolodzy docierali do przeszkody w postaci wodnego zbiornika, nie potrafili przedostać się dalej. Trudno się temu dziwić, jest to przedsięwzięcie niebezpieczne, wymaga specjalistycznego sprzętu i doświadczenia – wyjaśnia dr Alfred Rosenberger.