Jutro egzamin, na przykład z historii Francji, trzeba opanować daty i nazwiska ważne dla dziejów rewolucji. Czy student ma szanse? Tak, jeśli uda się z podręcznikiem do laboratorium na Wydziale Psychologii Uniwersytetu w Tybindze.
Badacze z zespołu kierowanego przez prof. Johannesa Krause przeprowadzili eksperyment, w którym uczestniczyło 60 ochotników. Podzielono ich na dwie grupy. Studentom w jednej grupie założono na głowy elektrody rejestrujące aktywność mózgu podczas procesu uczenia się.
Zadanie studentów polegało na zapamiętaniu konkretnych nazwisk, dat i liczb. Czytanie rozdziału wymagało około godziny. Po kwadransie przerwy studenci przez godzinę powtarzali materiał.
W fazie czytania, odpoczynku i utrwalania wiedzy elektrody przekazywały impulsy do komputera wyposażonego w specjalny program analityczny.