Tak wynika z najnowszego raportu amerykańskiej NOAA – National Oceanic and Atmospheric Administration.
Formująca się martwa strefa osiągnęła już rekordowe rozmiary ponad 22 tys. km kw. Podobna strefa, jaka uformowała się na tym akwenie w 2002 r., zajmowała powierzchnię 21 965 km kw.
Raport NOAA stwierdza, że powodem takiej degradacji środowiska morskiego są zanieczyszczenia pochodzenia rolniczego, potęgowane przez aktualne warunki meteorologiczne. Wielka ilość związków azotu i fosforu (nawozy), spłukiwanych opadami deszczu, dostaje się do Missisipi, ta rzeka transportuje je do Zatoki Meksykańskiej.
Substancje te sprzyjają rozwojowi alg. Bakterie rozkładają martwe algi. Ale w tym procesie zużywany jest tlen, którego masa w strefie dennej nie jest odnawiana.