Informację o obecności wirusa Zika „na progu Afryki" — na Wyspach Zielonego Przylądka — potwierdziła oficjalnie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Liczbę możliwych zakażeń lekarze szacują na 7 tysięcy, w tej grupie znajduje się 180 kobiet w ciąży. WHO potwierdziła również, że już urodziło się troje dzieci z małogłowiem. Mikrocefalia noworodków spowodowana jest właśnie zakażeniem wirusami Zika matki podczas ciąży.
W Brazylii zarejestrowano i potwierdzono dotąd 1300 przypadków małogłowia noworodków wywołanych obecnością wirusów. Tysiące kolejnych przypadków jest obecnie badanych.
Aby potwierdzić tożsamość typu wirusa, konieczne były badania genetyczne. Wykonali je specjaliści z Senegalu. Stwierdzili oni, że typ wirusa obecny na Wyspach Zielonego Przylądka jest tożsamy z tym, który atakuje w Ameryce Południowej. Typy obecne w Afryce i Azji są nieco inne. Naukowcy przypuszczają, że krążące wśród populacji Azji i Afryki wirusy nie powodują tak drastycznych deformacji dzieci, lub ludzie zdążyli się uodpornić na działanie patogenów.
- Ta wiedza pomoże krajom Afryki ocenić poziom gotowości i lepiej przygotować się do zagrożeń - mówi dr Matshidiso Meoti, dyrektor regionalna WHO. Dr Meoti przyznała też, że obecnie najskuteczniejszą formą ochrony jest stosowanie środków odstraszających owady - chodzi o to, by nie dać się ukąsić komarom przenoszącym wirusy.
Wcześniej WHO ostrzegało, że Zika może dotrzeć do naszej części świata latem tego roku. Ryzyko istnieje, ale jest niewielkie - uspokajali naukowcy. Najbardziej zagrożone regiony to Madera, rosyjskie wybrzeże Morza Czarnego oraz Gruzja. Region średniego ryzyka na zachodnia i południowa część Europy - Francja, Hiszpania, Włochy i Grecja. Polska znajduje się poza obszarem potencjalnego występowania komarów przenoszących wirusy Zika.