Drapieżniki w służbie człowieka

Liczba zwierząt mięsożernych żyjących w pobliżu człowieka spada w gwałtownym tempie. To zła wiadomość. Mięsożercy mają dla nas istotne znaczenie.

Publikacja: 29.01.2018 17:34

Drapieżniki w służbie człowieka

Foto: Pixabay

Z analiz badań przeprowadzonych przez University of Queensland i Wildlife Conservation Society wynika, że drapieżniki, począwszy od lampartów, a skończywszy na padlinożercach, takich jak sępy czy krukowate, świadczą nam usługi, które mają kluczowy wpływ na nasze życie.

W wielu miejscach na świecie drapieżniki i padlinożercy stanowią źródło konfliktów. Tymczasem istnieją badania, które pokazują, że ich obecność przynosi wiele korzyści w zupełnie zaskakujących dziedzinach. Zaczynając od pumy płowej, czyli lwa górskiego, zmniejszającej ilość kolizji pojazdów z jeleniowatymi, po nietoperze, które redukują szkodniki upraw i sępy utylizujące padlinę.

Po przeprowadzeniu szeroko zakrojonych analiz naukowcy powołują się na konkretne korzyści płynące z koegzystencji mięsożerców i ludzi. Okazuje się na przykład, że populacja lisów jest ściśle powiązana z ogniskami boreliozy, ponieważ to małe ssaki, którymi żywią się lisy, są odpowiedzialne za rozprzestrzenianie zakażonych kleszczy.

Z obecności ptaków i nietoperzy zadowoleni powinni być hodowcy kakaowca z Sulawesi. To one zapobiegają zniszczeniu 30 proc. upraw. Amerykanie mogliby zwiększyć wysiłki zmierzające do przesiedlenia kuguarów na tereny, z których zostały wyparte przez człowieka, bo to ograniczy ilość kolizji pojazdów z jeleniowatymi, o 22 proc., co w perspektywie 30 lat pozwoli zaoszczędzić 2,13 mld dolarów. Przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Niestety, wiele drapieżników ma kłopoty. Lamparty zniknęły z 78 proc. swojego historycznego zasięgu, lwy błyskawicznie giną poza obszarami chronionymi, 17 z 22 gatunków sępów jest zagrożonych, a to wszystko przez działania człowieka.

– Wiele mówi się o badaniach naukowych podkreślających negatywny wpływ drapieżników i padlinożerców, ale dopiero teraz zaczynamy rozumieć potencjalnie niezastąpione usługi, jakie te zwierzęta mogą świadczyć społeczeństwom ludzkim. Musimy zrozumieć, że jeśli tracimy te zwierzęta, traci ludzkość – powiedział profesor James Watson z Uniwersytetu w Queensland.

Z analiz badań przeprowadzonych przez University of Queensland i Wildlife Conservation Society wynika, że drapieżniki, począwszy od lampartów, a skończywszy na padlinożercach, takich jak sępy czy krukowate, świadczą nam usługi, które mają kluczowy wpływ na nasze życie.

W wielu miejscach na świecie drapieżniki i padlinożercy stanowią źródło konfliktów. Tymczasem istnieją badania, które pokazują, że ich obecność przynosi wiele korzyści w zupełnie zaskakujących dziedzinach. Zaczynając od pumy płowej, czyli lwa górskiego, zmniejszającej ilość kolizji pojazdów z jeleniowatymi, po nietoperze, które redukują szkodniki upraw i sępy utylizujące padlinę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił