Jednym z często przytaczanych badań z wielowiekowej literatury na temat pojedynków zwierząt jest przykład karibu z Alaski. Naukowy obejrzeli 1330 sparingów tych zwierząt. Mimo tupania, parskania, rżenia, tylko sześć przerodziło się w krwawe walki. Karibu pasuje do jednej z paradoksalnych faz ewolucji broni zwierzęcej, którą bada Douglas Emlen z University of Montana w Missoula. Twierdzi on, że zazwyczaj ewolucja nie sprzyja wyostrzaniu zębów, rogów lub innych bojowych części ciała. Pewne formy rywalizacji seksualnej mogą jednak przerodzić się w wyścig zbrojeń. W tym obszarze istnieje wiele strategii, łącznie z oszukiwaniem i dyplomacją, blefem i testowaniem wytrzymałości przeciwnika.
– W zdecydowanej większości przypadków to, co uważamy za walkę, jest potyczką kończącą się bez żadnych obrażeń – mówi prof. Mark Briffa z Uniwersytetu w Plymouth. – Ewolucja stworzyła pełen wachlarz stylów konfliktu, od seryjnych zabójców po zwierzęta, które nigdy nie dotykają przeciwnika. Ustalenie, w jaki sposób różne gatunki poruszają się w tym spektrum, stało się trudną zagadką badawczą.
Na śmierć i życie
Więcej bezwzględnych morderców, atakujących własny gatunek, można znaleźć pod lupą. Mały nicień o drobnym korpusie z gatunku zwanego Steinernema longicaudum bez skrupułów pozbywa się konkurencji nie tylko wśród robaków innych gatunków, ale i własnych pobratymców. Chude ciało samca zakończone jest dwoma szpikulcami, które służą mu do otwierania wejścia do układu rozrodczego samic. Gdy nicień spotka samca własnego gatunku lub innego robaka dowolnej płci, owija się wokół ciała przeciwnika jak wąż dusiciel. Siła uścisku jest tak duża, że ciśnienie rozrywa organy wewnętrzne przeciwnika. Uchwyt trwa od kilku sekund do kilku minut. Większość zaatakowanych robaków nie przeżywa doby.
– Inne nicienie żyjące w laboratoriach na całym świecie nie mordują się nawzajem – mówi Christine Griffin z Uniwersytetu Maynooth w Irlandi. – Dlaczego więc S. longicaudum skłania się ku tak ekstremalnej przemocy? Styl życia tego robaka polega na kolonizacji wnętrzności owada. Larwa żywiciela może zmonopolizować tylko jeden męski osobnik, nie wspominając o własnym miejscu, w którym może uprawiać seks.
Te nicienie czają się w glebie, nie rozmnażając się ani nawet karmiąc, dopóki nie znajdą obiecującego celu, takiego jak jasnobrązowa larwa szeliniaka. Wówczas przenikają przez każdy otwór, od gębowego po odbyt. Jeśli samiec zabije wszystkich rywali w swoim nowym domu, staje się nicieniem Adamem dla setek tysięcy potomstwa.