-Chodzi nam oto, aby wszyscy mogli sami o siebie zadbać -mówi Shigehisa Kobayashi z japońskiej firmy Secom sprzedającej mechaniczne ramiona, które potrafią karmić człowieka. To jedno z wielu urządzeń, które pokazywano w tym tygodniu na wystawie sprzętu rehabilitacyjnego w Tokio. Choć może się to wydawać zaskakujące w kontekście metod opieki nad starszymi ludźmi, na japońskiej wystawie dominowały właśnie roboty.
Bardziej cierpliwe niż rodzina
Ponad jedna piąta Japończyków przekroczyła już 65. rok życia. Opieka nad starszymi ludźmi, niekiedy schorowanymi i niepełnosprawnymi, staje się coraz poważniejszym problemem społecznym - trudno znaleźć chętnych do pracy, brakuje na to pieniędzy.
I tu wkracza najnowsza technologia. Na tokijskiej wystawie prezentowano wszystko, co może ułatwić życie seniorom -odwózka sterowanego głosem, przez mechaniczny strój pozwalający - jeśli zajdzie taka potrzeba - nawet przesuwać meble, po samochód Toyoty przystosowany dla osób z upośledzeniem ruchu. Reklamowany jest zresztą jako "samochód, który ma więcej cierpliwości niż córka".
Według organizatorów wystawy wartość rynku tego typu urządzeń w 2006 roku sięgnęła w Japonii ponad miliard dolarów.