Na kości natrafili poszukiwacze ropy naftowej na południe od Caracas w Wenezueli. – To najważniejsze odkrycie paleontologiczne w Ameryce Południowej od 60 lat – uważa paleontolog Ascanio Rincon z Instytutu Badań Naukowych Wenezueli.

– Skamieniałości sześciu przedstawicieli szablastozębych kotów, być może należących do rodzaju Homotherium, znaleźliśmy w warstwie sprzed 1,8 mln lat. Były tam także kości panter, wilków, wielbłądów, kondorów, kaczek i koni – powiedział Rincon agencji AFP. – Kompletna czaszka szablastozębego kota jest najważniejszym znaleziskiem, to kamień milowy, otwiera drogę do dalszych poszukiwań.

Dotychczas naukowcy byli przekonani, że kot szablastozęby, drapieżnik wielkości hieny, mniejszy krewniak tygrysa szablozębnego, opanował Afrykę, Eurazję i Amerykę Północną. Zwierzęta te żyły już 5 mln lat temu, a wymarły 10 tys. lat temu. Rincon szacuje, że koty te w Ameryce Południowej wymarły już ok. 500 tys. lat temu. Gatunek ten dzielił środowisko z tygrysem szablozębnym, który znany jest ze znalezisk w obu Amerykach.