Im słabsze krążenie krwi w mózgu, tym gorzej narząd ten jest odżywiony. A brak wystarczających ilości glukozy i tlenu uruchamia reakcję łańcuchową prowadzącą do rozwoju alzheimera – dowodzą amerykańscy naukowcy z Feinberg School of Medicine na Uniwersytecie Northwestern w Chicago. Wyniki tych przełomowych badań publikuje pismo „Neuron”.
[srodtytul]Szkodliwe płytki i splątki[/srodtytul]
Choroba Alzheimera jest najczęstszą formą demencji w starszym wieku. Cierpią na nią co najmniej 24 mln ludzi na świecie. W Polsce ich liczbę szacuje się na 200 tysięcy, z czego tylko u 10 proc. prawidłowo postawiono diagnozę.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że do roku 2020 na Ziemi będą już 42 mln chorych, a do 2040 roku – aż 81 mln. Te liczby pokazują, że odnalezienie źródła alzheimera to jedno z głównych zadań medycyny.Mechanizm tej choroby znany jest od dawna. Jej bezpośrednią przyczyną jest odkładanie się tzw. płytek starczych na ścianach naczyń krwionośnych kory mózgowej, głównie w obszarach związanych z kontrolą zachowań, pamięcią i mową. Drugim charakterystycznym symptomem alzheimera jest nadmierne nagromadzenie włókien tzw. białka tau wewnątrz komórek nerwowych mózgu. Włókna te tworzą tzw. splątki, które prowadzą do śmierci neuronów.
[srodtytul]Co ma udar do demencji[/srodtytul]