Straszny miks dwóch wirusów

WHO rozważa najgorszy scenariusz: połączenie genów grypy ptasiej i świńskiej

Publikacja: 09.05.2009 01:19

Keiji Fukuda z WHO twierdzi, że pandemia objęłaby 2 mld ludzi

Keiji Fukuda z WHO twierdzi, że pandemia objęłaby 2 mld ludzi

Foto: AFP

– Gdyby grypa świńska i ptasia spotkały się w organizmie jednej azjatyckiej świni, byłby to najgorszy scenariusz – mówi prof. Malik Peiris, specjalista w dziedzinie leczenia grypy z Hong Kong University.

Silnie zakaźny wirus świński zyskałby zabójczą moc ptasiej zarazy. Takiej kombinacji Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się najbardziej. Jej eksperci obliczyli, że gdyby teraz doszło do pandemii, zarażone zostałyby 2 miliardy ludzi.

– Ta liczba to nie zwykłe gdybania, ale wniosek płynący z poprzednich pandemii grypy, które obejmowały jedną trzecią populacji świata – mówi Keiji Fukuda, wicedyrektor WHO.

Podczas gdy ze świata płyną uspokajające sygnały na temat rozprzestrzeniania się wirusa, organizacja uważa, że jesteśmy o krok od pandemii. Dlatego w zeszłym tygodniu podniosła poziom ryzyka wybuchu ogólnoświatowej zarazy do pięciu w sześciostopniowej skali.

Najwięcej obaw budzi możliwość przeniknięcia genów grypy ptasiej (H5N1) do jej świńskiej odmiany (A/H1N1). Ptasi wirus, mimo pojedynczych przypadków pojawiających się w różnych miejscach na świecie, zasadniczo nie zdołał się wydostać poza Azję Południowo-Wschodnią. Jest to niezmiernie groźny wirus, który zabija

60 proc. zakażonych. Na razie jednak nie potrafi przenosić się między ludźmi. Z kolei śmiertelność świńskiej grypy według WHO sięga 4 proc., ale ta odmiana ma wyjątkową zdolność zarówno przenoszenia się między ludźmi, jak i przeskakiwania między różnymi gatunkami. Najpierw ze świń przeniosła się na ludzi, a z kolei w Kanadzie odnotowano przypadek zarażenia się wirusem 220 świń od ich właściciela.

Naukowcy przypuszczają, że do tragicznego w skutkach wymieszania może dojść najprawdopodobniej w organizmie azjatyckiej świni. Podobny miks doprowadził już do powstania superzakaźnej świńskiej grypy. Dołożenie do niej genów grypy H5N1 to najgorsze, co można sobie obecnie wyobrazić.

– Gdyby grypa świńska i ptasia spotkały się w organizmie jednej azjatyckiej świni, byłby to najgorszy scenariusz – mówi prof. Malik Peiris, specjalista w dziedzinie leczenia grypy z Hong Kong University.

Silnie zakaźny wirus świński zyskałby zabójczą moc ptasiej zarazy. Takiej kombinacji Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się najbardziej. Jej eksperci obliczyli, że gdyby teraz doszło do pandemii, zarażone zostałyby 2 miliardy ludzi.

Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego