Reklama

Wioślarz oceaniczny

10 maja wyruszył ze stolicy Peru, Limy Serge Jandaud. Zamierza dotrzeć do Brisbane w Australii. Chce pokonać Ocean Spokojny, około 15 tysięcy kilometrów łodzią wiosłową. Samotnie

Aktualizacja: 11.05.2010 22:12 Publikacja: 11.05.2010 19:54

Wioślarz oceaniczny

Foto: Fotorzepa, Dorota Awiorko Dor Dorota Awiorko

Śmiałek jest lekarzem, kardiologiem, pracuje w Klinice Pasteura w Tuluzie we Francji. Swój rejs zaplanował na 210 dni, ale może on być o miesiąc krótszy lub dłuższy, w zależności od warunków pogodowych. W pierwszej fazie skorzysta z zimnego prądu Humboldta płynącego na północ (tzw. Prąd Peruwiański). Nie będzie korzystał z pomocy z zewnątrz

przepływających statków, samolotów, itp. Oprócz żywności i wody, zabrał ze sobą dwie boje systemu Argos, umożliwiające lokalizacją jego pływającej łupiny przez cały czas trwania rejsu, w dzień i w nocy, z dokładnością do 150 m. Wysyłają one automatycznie sygnał co 4 godziny, odbierany przez satelitę i przekazywany do stacji nabrzeżnej Remonville-Sain-Agne.

"geneva>

$z$>

Reklama
Reklama

Jedną boję umieściłem na pokładzie, drugą pod dnem, na wypadek, gdyby łódź się wywróciła

wyjaśnia Serge Jandaud. Zabrał ze sobą także telefon satelitarny, który umożliwia mu kontakt ze stałym lądem po obu stronach Pacyfiku. Dzięki tym sygnałom, jego rejs można śledzić na bieżąco na stronie internetowej [link=http://www.ramepacifique.com]www.ramepacifique.com[/link].

"geneva>

$z$>

Reklama
Reklama

"geneva>

$z$>

Łódź zaprojektował Marc Ginisty. Ma ona szkielet z drewna czerwonego cedru i powłokę z żywicy epoksydowej. Otrzymała nazwę „Clinique Pasteur Toulouse". Ma 7 metrów długości, 16 szerokości, waży 350 kg i

oprócz wioślarza

Reklama
Reklama

może pomieścić ładunek ważący 500 kg.

"geneva>

$z$>

"geneva>

$z$>

Reklama
Reklama

Doktor Serge Jandaud nie jest nowicjuszem w ocenicznym wiosłowaniu. Samotnie, na wiosłach, bez pomocy z zewnątrz, pokonał już Atlantyk w ciągu 76 dni. Przebył wtedy dystans 5400 kilometrów. Wystartował z Wysp Kararyjskich, a wylądował na Gwadelupie.

Patronem i sponsorem rejsu jest macierzysta klinika kardiologa-wioślarza Serge’a Jandaud.

Śmiałek jest lekarzem, kardiologiem, pracuje w Klinice Pasteura w Tuluzie we Francji. Swój rejs zaplanował na 210 dni, ale może on być o miesiąc krótszy lub dłuższy, w zależności od warunków pogodowych. W pierwszej fazie skorzysta z zimnego prądu Humboldta płynącego na północ (tzw. Prąd Peruwiański). Nie będzie korzystał z pomocy z zewnątrz

przepływających statków, samolotów, itp. Oprócz żywności i wody, zabrał ze sobą dwie boje systemu Argos, umożliwiające lokalizacją jego pływającej łupiny przez cały czas trwania rejsu, w dzień i w nocy, z dokładnością do 150 m. Wysyłają one automatycznie sygnał co 4 godziny, odbierany przez satelitę i przekazywany do stacji nabrzeżnej Remonville-Sain-Agne.

Reklama
Nauka
Jak bardzo prawdopodobna jest śmierć na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię? Nowe badanie
Nauka
Co tak naprawdę wydarzyło się niemal 13 tys. lat temu? Naukowcy zbadali kontrowersyjną teorię
Nauka
Dlaczego homo sapiens przetrwał, a neandertalczycy nie? Wyniki nowych badań
Nauka
Nowa metoda walki z kłusownictwem. Nosorożcom wstrzyknięto radioaktywne izotopy
Patronat Rzeczpospolitej
Future Frombork Festival. Kosmiczne wizje naukowców i artystów
Reklama
Reklama