Organizmy żerujące na innych stworzeniach chwytają się różnych metod, by omotać żywiciela. Jednym z najbardziej wyrafinowanych sposobów jest przejęcie kontroli nad jego zachowaniem. Naukowcy odkryli, że pasożytniczy grzyb, znany ze zdolności przekształcania mrówek w zombie, znał tę sztuczkę już 48 mln lat temu. Opis odkrycia opublikowało pismo „Biology Letters”.
[srodtytul] Szczury zakochane w kotach [/srodtytul]
Najbardziej znanym przypadkiem przejęcia kontroli nad ofiarą są działania pierwotniaka o nazwie oxoplasma gondii, który w zainfekowanych szczurach budzi słabość do kociej uryny. W ten sposób gryzonie łatwiej padają ofiarą kotów będących żywicielami ostatecznymi pasożyta. Ale i ludzie znaleźli się na celowniku niebezpiecznego pierwotniaka. Wśród osób zarażonych toksoplazmą naukowcy udowodnili większe ryzyko zachorowania na schizofrenię i skłonności do zachowań neurotycznych.
Jeszcze bardziej spektakularne są efekty działania pasożytniczego grzyba o nazwie Ophiocordyceps unilateralis, który w praktyce przekształca mrówki w zombie. Zakażone owady mają tylko jedno zadanie: tuż przed śmiercią muszą dotrzeć na spodnią stronę liścia i mocno wczepić się w jedną z jego żyłek. Wkrótce potem grzyb rozsadza głowę mrówki, w której był usadowiony, rozsiewając dokoła zarodniki. A wszystko po to, by jeszcze skuteczniej zarazić kolejne owady.
[srodtytul]Skamieniały ślad śmierci [/srodtytul]