Ślady zatopione wokół Krymu odkrywają polscy naukowcy

Ślady przeszłości zatopione przed stuleciami wokół Krymu odkrywają po raz pierwszy polscy naukowcy

Publikacja: 28.09.2011 04:00

Archeologia podwodna jest jedną z najszybciej rozwijających się dyscyplin naukowych. Umożliwia to ws

Archeologia podwodna jest jedną z najszybciej rozwijających się dyscyplin naukowych. Umożliwia to współczesna technika. Polska należy do tych państw, w których podwodne wykopaliska prowadzone są na najwyższym światowym poziomie. Polscy archeolodzy podwodni prócz Bałtyku, prowadzą badania na morzach Czarnym, Śródziemnym, a także w jeziorach mazurskich

Foto: Corbis

W rejonie przylądka Ajudah na południu Krymu badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego przeszukują dno w ramach „Crimea Project – Underwater Expedition". Jego celem jest odkrywanie, eksploracja i ochrona przed zniszczeniem i rabunkiem wraków z różnych okresów. Rezultatem tegorocznego sezonu jest zlokalizowanie 23 kotwic pochodzących ze statków, które zatonęły między VII a XIX stuleciem.

Są to pierwsze badania podwodne w tym rejonie. Ekspedycją kieruje Magdalena Nowakowska. Polacy współpracują z badaczami z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy (Wiaczesław Gierasimow). Poszukiwania prowadzone są w ścisłej współpracy z Warszawskim Klubem Płetwonurków. Projekt finansuje Unia Europejska w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Archeolodzy i płetwonurkowie dobrze rozpoznali dno przy wschodniej i południowej części przylądka Ajudah, a wstępnie przy części zachodniej. Najbardziej obfita w znaleziska okazała się niewielka zatoka Panair, w której znaleziono 16 kotwic oraz skarb kółeczek ołowianych. Archeolodzy nie znają ich przeznaczenia, przypuszczają, że były stosowane do jakiejś specjalnej sieci rybackiej. Na razie nie określono ich wieku, ale mogą mieć kilkaset lat. Większość znalezionych kotwic pochodzi ze statków bizantyjskich (V – XV wiek). Są one charakterystyczne, mają kształt przypominający literę T lub W.

Z dwóch znalezionych kotwic pobrano próbki do analiz metalograficznych i petrograficznych. Badacze spodziewają się, że umożliwi to porównanie z podobnymi znaleziskami z basenu Morza Czarnego i Śródziemnego.

Z okresu bizantyjskiego pochodzą też fragmenty amfor, flasz i dachówek, znalezione na dnie w tym rejonie.

– Zlokalizowaliśmy także trzy obrobione bloki kamienne wraz z resztkami lin, jakimi były obwiązane. Naszym zdaniem są to resztki ładunków przewożonych statkami, które zatonęły. Zastosowany przez nas sonar boczny wskazał inne punkty, które również mogą być blokami kamiennymi stanowiącymi materiał budowlany. Warunki pogodowe nie pozwoliły w tym roku na potwierdzenie tych przypuszczeń. Podobnie jak nie zdążyliśmy zweryfikować informacji o „dachówkowcu", zatopionym statku z okresu bizantyjskiego, przewożącym dachówki. Spodziewamy się, że spoczywa na głębokości 25 m. Jednak na razie możemy się pochwalić tylko dwoma fragmentami dachówek – wyjaśnia Magdalena Nowakowska. Obszarem penetracji polskich archeologów była także zatoka Świętej Trójcy na zachód od przylądka Ajudah, w okolicy Alupki. Zlokalizowali jedną kotwicę bizantyjską i trzy nowożytne.

Badania będą kontynuowane. W starożytności przez Morze Czarne prowadziło wiele szlaków żeglugowych. Korzystały z nich statki handlowe i okręty wojenne. Bitwy i potyczki oraz zła pogoda sprawiły, że wiele jednostek szło na dno, często z bardzo cennym ładunkiem, który jeszcze dziś, oprócz wartości naukowej, historycznej, ma także cenę antykwaryczną. Dlatego wody wokół Krymu, rojące się od wraków, są ogromnie interesujące z punktu widzenia archeologii.

Najstarsza znana kotwica została znaleziona pod półtorametrową warstwą mułu koło tureckiego portu Urla. Pochodzi ona z greckiego statku z VII wieku. W starożytności część portu osunęła się na dno w wyniku trzęsienia ziemi, dzięki czemu kotwica znalazła się pod warstwą mułu, bez dostępu powietrza, w warunkach sprzyjających zachowaniu drewna. Koło Ein Gedi w Morzu Martwym zachowały się dwie starożytne drewniane kotwice, starsza ma około 2500 lat, młodsza – 2000.

Zatoka Gdańska od stuleci pełni funkcję redy portu gdańskiego, dlatego jej dno jest usiane kotwicami.

– Co roku odnajdujemy i wydobywamy różne kotwice, które stanowią często przeszkody nawigacyjne. Wśród nich są także zabytki o dużej wartości historycznej – wyjaśnia Henryk Koszka, naczelnik Wydziału Pomiarów Urzędu Morskiego w Gdyni. Najnowsza zdobycz to dwie XIX-wieczne kotwice, z których jedna trafiła do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

W rejonie przylądka Ajudah na południu Krymu badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego przeszukują dno w ramach „Crimea Project – Underwater Expedition". Jego celem jest odkrywanie, eksploracja i ochrona przed zniszczeniem i rabunkiem wraków z różnych okresów. Rezultatem tegorocznego sezonu jest zlokalizowanie 23 kotwic pochodzących ze statków, które zatonęły między VII a XIX stuleciem.

Są to pierwsze badania podwodne w tym rejonie. Ekspedycją kieruje Magdalena Nowakowska. Polacy współpracują z badaczami z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy (Wiaczesław Gierasimow). Poszukiwania prowadzone są w ścisłej współpracy z Warszawskim Klubem Płetwonurków. Projekt finansuje Unia Europejska w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Pozostało 83% artykułu
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań