Zagrożone są liczące 21 tys. lat obrazy w słynnej jaskini Altamira w Hiszpanii. Stwierdzili to naukowcy z IRNAS – Instituto de Recursos Naturales y Agrobiologia w Sewilli. Zespołem kierował dr Cesario Saiz-Jimenez. Badania przeprowadzono na zlecenie Consejo Superior de Investigaciones. Wyniki publikuje „Science".
Atak drobnoustrojów
W jaskini położonej w pobliżu Santillana del Mar w prowincji Santander (Kantabria w północnej części kraju) znajdują się arcydzieła prehistorycznego malarstwa, wizerunki zwierząt – bizonów, koni, jeleni, a także ludzkich dłoni. Zostały odkryte w 1879 roku, zauważyła je wnuczka badacza, który przez kilka lat nie widział ich, mimo że prowadził w jaskini wykopaliska. Obrazy z Altamiry to pierwsze odkryte malowidła paleolityczne. Ich autentyczność świat nauki uznał dopiero 20 lat później. Teraz zaatakowały je grzyby i bakterie.
Podwójne wrota
Dlatego w 1977 roku zamknięto Altamirę dla zwiedzających. Otworzono ją ponownie pięć lat później i ustanowiono limit: 11 tys. zwiedzających rocznie. Po dwóch dekadach ponownie ją zamknięto, gdyż zaczęły się rozwijać fototrofy – organizmy czerpiące energię ze światła. Konserwatorzy opracowywali terapie chemiczne, aby zlikwidować drobnoustroje. W pobliżu jaskini usuwane są zarośla, już nie wypasa się tam zwierząt, aby wyeliminować wydalany przez nie metan. Wejście do jaskini zamykają podwójne wrota. Środki te nie przyniosły efektu.
– Jaskinie to miejsca delikatne. Turyści zaburzają panującą w nich równowagę. Ciało człowieka powoduje zmiany temperatury i składu chemicznego powietrza. Na odzieży i obuwiu wnoszone są drobnoustroje. Sztuczne oświetlenie też nie jest obojętne dla malowideł. Kolonie grzybów na razie znajdują się w pobliżu wejścia, ale ruch turystyczny spowoduje, że przeniosą się w głąb. Dlatego najlepiej byłoby zostawić Altamirę w spokoju i zamknąć ją – uważa Cesario Saiz-Jimenez.
Może Hiszpanie skorzystają z doświadczeń Francuzów w grocie Lascaux z malowidłami sprzed 18 tys. lat. Po działaniach konserwatorów czarne plamy spowodowane rozwojem grzybów znikają z jej ścian. Paradoksalnie, niebezpieczeństwo pojawiło się z powodu nowoczesnych technologii i prac konserwatorskich.