XVII-wieczne skrzypce Stradivariego i Guarneriego del Gesu uchodzą za niezrównane. Grywają na nich tylko najwięksi wirtuozi. Egzemplarze kosztują wiele milionów dolarów.

Dr Claudia Fritz z Uniwersytetu w Paryżu i lutnik Joseph Curtin, podczas konkursu wiolinistycznego w Indianapolis w USA, przeprowadzili test z udziałem 21 skrzypków i sześciu instrumentów – trzech współczesnych, dwóch stradivariusów i jednego guarneriego. Wyniki eksperymentu zamieszcza amerykańskie pismo „PNAS" („Proceedings of the National Academy of Sciences").

Muzycy założyli bardzo ciemne okulary spawalnicze, widzieli tylko zarys instrumentu, bez szczegółów budowy, zdobień itp. Aby nie mogli odróżnić zapachu starego drewna, wszystkie skropiono perfumami. Każdy muzyk grał na każdym instrumencie 20 minut. Ich zadanie polegało na ocenie barwy, piękna dźwięku, wygody gry i na wskazaniu instrumentu najlepszego i najgorszego.

13 spośród 21 uczestników eksperymentu wskazało na skrzypce współczesne jako na najlepsze. Jako najgorsze większość wskazała jeden ze stradivariusów, na którym wirtuozi grywają kilka razy w roku.

„Sciences et Avenir"