Przywyknąć do katastrof

Ekstremalne zjawiska pogodowe, których teraz doświadczamy to bezpośredni efekt globalnego ocieplenia — twierdzi James Hansen z NASA

Publikacja: 06.08.2012 19:54

Filipiny po przejściu huraganu

Filipiny po przejściu huraganu

Foto: AFP

Susze, gwałtowne opady, huragany i trąby powietrzne, powodzie, które coraz częściej nawiedzają „bezpieczne" dotąd rejony świata to „globalne ocieplenie, które dzieje się przed naszym nosem" — uważa Hansen. Naukowiec pracujący w należącym do NASA Goddard Institute for Space Studies i wykładowca Columbia University nazywany jest „ojcem globalnego ocieplenia". Jeszcze w 1988 roku przewidział, że wzrost emisji gazów cieplarnianych do atmosfery wywoła wzrost temperatury w największych miastach USA.

Teraz James Hansen idzie o krok dalej: na podstawie analizy statystycznej wykazał w najnowszym magazynie „PNAS", że niepokojące zjawiska pogodowe są powiązane z globalnym ociepleniem. Dotąd naukowcy powstrzymywali się od takich wniosków. Najczęstszym argumentem był ten: „nie możemy powiedzieć, że to skutki globalnego ocieplenia, bo pojedyncze zjawiska są efektem naturalnej zmienności pogody".

„Statystycznie nie można powiedzieć, że to co się dzieje jest przypadkowe albo normalne. To po prostu zmiana klimatu" — odpowiada im Hansen. Naukowiec twierdzi, że w latach 1950 — 1980 prawdopodobieństwo wystąpienia ekstremalnie wysokiej temperatury to 1 do 300. Teraz — 1 do 10.

Jak podkreśla badacz w rozmowie z agencją AP tym razem nie posługiwał się modelem klimatu, lecz danymi statystycznymi obejmującymi m.in. ubiegłoroczną suszę w Teksasie, suszę w 2010 roku w Rosji, która doprowadziła do fali pożarów i upały w Europie w 2003 roku (przypisuje się im wywołanie tysięcy zgonów, głównie wśród starszych osób).

- Ta praca, z której wynika, że ekstremalnie gorące lata są kilkanaście razy częstsze niż kiedyś umacnia nasze przekonanie, że globalne ocieplenie jest rzeczywiste i dzieje się na naszych oczach — skomentował to John Holdren, doradca Białego Domu ds. naukowych.

- Ciągle mamy jeszcze czas żeby działać i uniknąć pogarszającego się klimatu — mówi Hansen. — Ale tracimy ten cenny czas.

Susze, gwałtowne opady, huragany i trąby powietrzne, powodzie, które coraz częściej nawiedzają „bezpieczne" dotąd rejony świata to „globalne ocieplenie, które dzieje się przed naszym nosem" — uważa Hansen. Naukowiec pracujący w należącym do NASA Goddard Institute for Space Studies i wykładowca Columbia University nazywany jest „ojcem globalnego ocieplenia". Jeszcze w 1988 roku przewidział, że wzrost emisji gazów cieplarnianych do atmosfery wywoła wzrost temperatury w największych miastach USA.

Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nauka
Przełomowe ustalenia badaczy. Odkryto życie w najbardziej „niegościnnym” miejscu na Ziemi