Choroba jak nowe AIDS

Nieznana wcześniej przypadłość osłabiająca układ odpornościowy jest zagadką dla lekarzy

Publikacja: 23.08.2012 23:56

Kim Nguyen znalazła się pod opieką dr Sarah Browne, która badała przyczyny nieznanej wcześniej lekar

Kim Nguyen znalazła się pod opieką dr Sarah Browne, która badała przyczyny nieznanej wcześniej lekarzom choroby

Foto: AP

Cierpią na nią głównie Azjaci, zwykle po 50. roku życia. Naukowcy nie wiedzą, co ją wywołuje, i przypuszczają, że nie jest zakaźna. Ale pewności nie ma.

Zahamowanie normalnego funkcjonowania układu odpornościowego – dokładnie jak w przypadku AIDS – prowadzi do wycieńczenia bezbronnego organizmu i śmierci pacjenta. Na razie lekarze walczą z nią, podając antybiotyki, a nawet środki przeciwnowotworowe mające powstrzymać proces chorobowy. Ale to strzelanie na oślep. Bez wiedzy o przyczynach nie byliśmy w stanie się skutecznie bronić.

Wyniki szczegółowych analiz przyczyn tajemniczej choroby publikuje najnowsze wydanie prestiżowego „New England Journal of Medicine". Pierwsze badania kliniczne przeprowadził zespół dr Sarah Browne z amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych. Wzięło w nich udział 155 pacjentów cierpiących na różne postaci zapalenia płuc i innych infekcji oportunistycznych oraz 48 zdrowych ochotników.

Choroba objawiająca się zablokowaniem działania układu odpornościowego (niebędąca AIDS) była obserwowana już od kilku lat. – To absolutnie fascynująca sprawa. Ja widziałem może trzech takich pacjentów – przyznaje dr Dennis Maki, specjalista ds. chorób zakaźnych Uniwersytetu Wisconsin.

Chorych jednak przybywa, a obecnie ich liczba idzie już w setki. Najwięcej przypadków zdiagnozowano po 2004 roku w Tajlandii i na Tajwanie.

Jedna z chorych, 62-letnia Kim Nguyen, od 2009 roku uskarżała się na nieprzerwane infekcje i gorączkę. Mieszka w Tennessee od 1975 roku, jednak wielokrotnie odwiedzała Wietnam. Ostatni raz w 2009 roku – przed wystąpieniem objawów. Nguyen została skierowana do National Institutes of Health, gdzie podobne niewyjaśnione przypadki są monitorowane. Spędziła tam rok.

– Teraz czuję się dobrze, ale kiedy byłam chora, miałam zawroty głowy, bóle, mdlałam. Nie mogłam nic jeść – mówi agencji AP Nguyen.

– Miała systemową infekcję, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak gruźlica, ale była czymś poważniejszym – tłumaczy dr Carlton Hays ze szpitala Jackson Clinic. – Nguyen jest drobną kobietą, kiedy ją pierwszy raz badałem, ważyła 43 kg. Ale później jej waga spadła do zaledwie 31 kg.

Inni pacjenci dotknięci tą przypadłością stali się bardziej podatni na wirusy, pasożyty i bakterie. Schemat choroby był taki sam jak AIDS – osłabienie układu odpornościowego, szereg infekcji, w tym powodujące zapalenie płuc i – w przypadku braku leczenia – śmierć. U tych, którym się udało – jak Kim Nguyen – choroba przechodzi w stan przewlekły.

Według dr Browne przyczyną zachorowań jest produkcja w organizmach pacjentów przeciwciał blokujących interferon gamma. Interferon gamma to jedna z substancji wytwarzanych i wydzielanych przez komórki w reakcji na obecność wirusów, grzybów, bakterii czy pasożytów (również komórek nowotworowych). To swego rodzaju system alarmowy, bez którego układ odpornościowy nie rozpoczyna działania.

– W praktyce nie wiemy, co sprawia, że ci ludzie zaczynają produkować przeciwciała – przyznaje dr Browne.

Analogia do AIDS jest tu oczywista – wirus HIV niszczy komórki układu odpornościowego, przez co cały organizm pacjenta staje się bezbronny.

Prowadzone przez dr Sarah Browne badania chorych nie przyniosły odpowiedzi na pytanie o przyczyny tych zmian. Nie odpowiada za to żaden pojedynczy gen, podatność na chorobę nie jest dziedziczna. Nie zidentyfikowano wirusa ani bakterii, które mogłyby być hamulcem dla interferonu.

Prawdopodobnie w grę wchodzi jakiś nieznany czynnik pełniący rolę „wyzwalacza". Na to wskazują zachorowania głównie wśród Azjatów (zarówno mieszkających obecnie w Azji, jak i w USA), a także rozwinięcie się choroby u Kim Nguyen po wizycie w Wietnamie. Być może to połączenie czynników genetycznych i środowiskowych – spekulują naukowcy.

– Nawet nie wiemy, ilu jest chorych – mówi dr Browne. – Wliczając w to tych, którzy są dziś omyłkowo leczeni na gruźlicę.

Cierpią na nią głównie Azjaci, zwykle po 50. roku życia. Naukowcy nie wiedzą, co ją wywołuje, i przypuszczają, że nie jest zakaźna. Ale pewności nie ma.

Zahamowanie normalnego funkcjonowania układu odpornościowego – dokładnie jak w przypadku AIDS – prowadzi do wycieńczenia bezbronnego organizmu i śmierci pacjenta. Na razie lekarze walczą z nią, podając antybiotyki, a nawet środki przeciwnowotworowe mające powstrzymać proces chorobowy. Ale to strzelanie na oślep. Bez wiedzy o przyczynach nie byliśmy w stanie się skutecznie bronić.

Pozostało 87% artykułu
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań