Gaz zamieniony w skałę dla czystego powietrza

Naukowcy opracowali metodę, która pozwala na zmagazynowanie dwutlenku węgla wewnątrz Ziemi. Zachodzi tam reakcja chemiczna, która zmienia węgiel w skałę. To działa prawie jak kamień filozoficzny.

Publikacja: 09.05.2019 15:31

Gaz zamieniony w skałę dla czystego powietrza

Foto: fot. Árni Saberg

„Weźmiesz wodę, dwutlenek węgla i bazalt. Zmieszasz pod wysokim ciśnieniem, a transmutujesz węgiel w skałę, którą pozostanie na zawsze.” Tak islandzcy alchemicy z XXI wieku pozbywają się nadmiaru gazów cieplarnianych i oczyszczają powietrze. Technologia naśladuje, naturalny proces, który może trwać tysiące lat. Dwutlenek węgla jest w niej wstrzykiwany w głąb skał bazaltowych, gdzie ulega mineralizacji i tam już pozostaje.

Jak informuje France 24, naukowcy i inżynierowie z firmy Reykjavik Energy, Uniwersytetu Islandzkiego, francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) i Uniwersytetu Columbia w Stanach Zjednoczonych rozpoczęli pracę nad projektem CarbFix. Właśnie przekształcili jedną z największych na świecie elektrowni geotermalnych Hellisheidi w laboratorium.

Elektrownia, położona jest na wulkanie Hengill w południowo-zachodniej Islandii. Znajduje się na warstwie skały bazaltowej utworzonej ze schłodzonej lawy i ma dostęp do praktycznie nieograniczonych ilości wody.

Instalacja pompuje pod wulkanem wodę, aby uruchomić sześć turbin dostarczających energię elektryczną i ciepło do oddalonej o około 30 kilometrów stolicy Islandii, Reykjaviku. W trakcie tego procesu z powietrza wychwytywany jest CO2, kondensowany, a następnie rozpuszczany w dużych ilościach wody. „W zasadzie, produkujemy wodę sodową z CO2", mówi dyrektorka projektu Edda Sif Aradottir. Następnie woda gazowana wstrzykiwana jest pod wysokim ciśnieniem w skały 1000 metrów pod powierzchnią ziemi. Tam roztwór wypełnia ubytki skalne i rozpoczyna się reakcja chemiczna, która zachodzi gdy gaz z wody zaczyna reagować z wapniem, magnezem i żelazem zawartymi w bazalcie. W ten prawie naturalny sposób dwutlenek węgla zmienia się w skałę, a oś czasu zostaje skrócona. Proces zamiast tysięcy, trwa dwa lata.

„Dzięki tej metodzie zmieniliśmy dramatycznie skalę czasową” - mówi geolog Sandra Osk Snaebjornsdottir.

Wulkany na Islandii wyrzucają rocznie od jednego do dwóch milionów ton dwutlenku węgla. Projekt CarbFix redukuje emisję dwutlenku węgla o 12 000 ton. Koszt zmagazynowania gazu to około 25 dolarów za tonę. Główną wadą tej metody jest to, że wymaga dużych ilości odsolonej wody, która, choć obfita w Islandii, jest rzadkością w wielu innych częściach planety. Aby zmagazynować tonę gazu potrzeba aż 25 ton wody. „To jest pięta achillesowa tej metody” - mówi Snaebjornsdottir. Obecnie trwają eksperymenty mające umożliwienie zastosowania w metodzie wody morskiej.

„Weźmiesz wodę, dwutlenek węgla i bazalt. Zmieszasz pod wysokim ciśnieniem, a transmutujesz węgiel w skałę, którą pozostanie na zawsze.” Tak islandzcy alchemicy z XXI wieku pozbywają się nadmiaru gazów cieplarnianych i oczyszczają powietrze. Technologia naśladuje, naturalny proces, który może trwać tysiące lat. Dwutlenek węgla jest w niej wstrzykiwany w głąb skał bazaltowych, gdzie ulega mineralizacji i tam już pozostaje.

Jak informuje France 24, naukowcy i inżynierowie z firmy Reykjavik Energy, Uniwersytetu Islandzkiego, francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) i Uniwersytetu Columbia w Stanach Zjednoczonych rozpoczęli pracę nad projektem CarbFix. Właśnie przekształcili jedną z największych na świecie elektrowni geotermalnych Hellisheidi w laboratorium.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO