Hormon, który pokona cukrzycę

Odkrycie amerykańskiego zespołu uwolni diabetyków od konieczności przyjmowania zastrzyków z insuliną. To przełom w leczeniu tej groźnej choroby.

Publikacja: 25.04.2013 23:30

Tak wygląda produkcja insuliny w komórkach beta w zdrowej trzustce

Tak wygląda produkcja insuliny w komórkach beta w zdrowej trzustce

Foto: Getty Images

Gdy dr Peng Yi spojrzał w okular mikroskopu, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Komórki beta trzustki – te produkujące insulinę – powielały się w tempie 30-krotnie szybszym niż normalnie. Wcześniej naukowcy z Harvard Stem Cell Institute poddali je działaniu betatrofiny – naturalnie występującego hormonu. Więcej komórek beta oznacza lepszą produkcję insuliny – w dodatku kontrolowaną przez organizm pacjenta. Taka forma byłaby przełomem w leczeniu najpowszechniej występującej cukrzycy typu 2.

Zagadka ciąży

Pracami nad testowaniem i przygotowaniem produkcji betatrofiny zajmują się już dwie firmy – niemiecka biotechnologiczna Evotec oraz farmaceutyczny gigant Janssen Pharmaceuticals. Do testów klinicznych preparat może trafić w rekordowo krótkim czasie 3–5 lat.

Dokładne informacje o badaniach zespołu z HSCI ukażą się 9 maja w magazynie „Cell".

– Jeżeli będziemy mogli taką terapię stosować u ludzi, będzie to oznaczało, że zamiast trzech zastrzyków z insuliną dziennie będzie można wziąć jeden z betatrofiną raz na tydzień czy raz na miesiąc. Kto wie, może nawet raz na rok – mówi prof. Doug Melton, szef laboratorium HSCI. – Nasz pomysł jest prosty. Podamy ten hormon, a u osoby chorej na cukrzycę typu 2 powstanie więcej własnych komórek produkujących insulinę. To zahamuje postęp cukrzycy. Nigdy nie widziałem, aby jakakolwiek terapia miała takie efekty.

Prof. Doug Melton i dr Ping Yi badali betatrofinę od czterech lat. – Chciałbym móc powiedzieć, że odkrycie to efekt głębokich przemyśleń, ale tak naprawdę mieliśmy szczęście – uśmiecha się Melton. – Udało nam się znaleźć coś, co inni przeoczyli.

Badacze skupili się na sprawdzaniu, co się dzieje w organizmie kobiety w ciąży. Jak dziś tłumaczą, założyli, że organizm potrzebuje wtedy więcej komórek produkujących insulinę, aby uporać się z potrzebami i matki, i dziecka. Zauważyli, że poziom betatrofiny gwałtownie wtedy rośnie. W badaniach na zwierzętach potwierdzili, że przyspiesza ona powstawanie nowych komórek beta na tzw. wysepkach Langerhansa trzustki.

Przełom nastąpił w lutym 2011 roku. – Siedziałem przed mikroskopem i patrzyłem na namnażające się komórki. Nigdy czegoś takiego nie widziałem – wspomina dr Yi.

Ze zdjęciami popędził do gabinetu prof. Meltona. – Doskonale to pamiętam. To czarno-białe zdjęcie z przekrojem trzustki wygląda jak plasterek kiełbasy. Normalnie na takim zdjęciu trzustka jest czarna, jasne punkty pojawiają się tam, gdzie dzielą się komórki. A na tym obrazie były wielkie błyszczące gwiazdy w miejscu wysepek.

W imię syna

Początkowo hormon nazwano „Królik" – tak szybko „rozmnażały się" komórki (odkrycia dokonano zresztą w chińskim Roku Królika). Naukowcy zidentyfikowali również gen odpowiedzialny za produkcję betatrofiny.

– Robiliśmy eksperymenty z myszami, ale przecież nie interesuje nas leczenie cukrzycy u myszy. Wiemy, że istnieje gen kodujący betatrofinę u ludzi. Sklonowaliśmy ten gen. I wiemy, że hormon funkcjonuje również u człowieka, bo znaleźliśmy go w osoczu – tłumaczy prof. Melton.

Przełom w badaniach nad cukrzycą to jego osobisty sukces. Zajmuje się tą chorobą od 15 lat. A dokładniej – od chwili, gdy cukrzycę zdiagnozowano u jego 6-miesięcznego wówczas synka. Prof. Melton, jak sam mówi, „zrobił to, co zrobiłby każdy ojciec". Porzucił badania nad biologią żab i zajął się kontrowersyjnym klonowaniem ludzkich komórek. Udało mu się m.in. przekształcić komórki skóry pacjentów w komórki trzustki. Kolejny impuls do badań dostał kilka lat później, gdy okazało się, że cukrzyca dotknęła jego nastoletnią córkę.

Teraz Doug Melton jest bliżej niż kiedykolwiek opracowania rewolucyjnej terapii. W gabinecie trzyma czarno-białe zdjęcie „błyszczących" komórek beta. – Teraz mamy znacznie ładniejsze, kolorowe – mówi. – Ale ciągle trzymam to stare, bo przypomina mi ten moment, kiedy wiesz, że stało się coś ważnego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, p.koscielniak@rp.pl

Gdy dr Peng Yi spojrzał w okular mikroskopu, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Komórki beta trzustki – te produkujące insulinę – powielały się w tempie 30-krotnie szybszym niż normalnie. Wcześniej naukowcy z Harvard Stem Cell Institute poddali je działaniu betatrofiny – naturalnie występującego hormonu. Więcej komórek beta oznacza lepszą produkcję insuliny – w dodatku kontrolowaną przez organizm pacjenta. Taka forma byłaby przełomem w leczeniu najpowszechniej występującej cukrzycy typu 2.

Pozostało 88% artykułu
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań